Najpierw wpadka w "Faktach", teraz to. Dziennikarka TVN24 przesadziła, potem zaczęła się śmiać
Ledwo co media ostygły po wpadce z Anitą Werner w “Faktach”, a już internauci wyłapali kolejną. Na antenie TVN24 prezenterka Dagmara Kaczmarek-Szałkow zaliczyła komiczną wpadkę. Niestety programy na żywo narażone są na niepowodzenia, a jak widać – nieszczęścia chodzą parami.
Wpadka w TVN, jakiej nikt by nie przypuszczał
Jeszcze przed południem pisaliśmy o niecodziennych scenach w “Faktach”, a teraz okazuje się, że to jednak nie wszystko. Przypomnijmy, że w czwartkowy wieczór 14 listopada wydanie serwisu informacyjnego TVN zaczęło się jak zwykle od przywitania i wprowadzenia do wiadomości Anity Werner, ale tym razem widzowie – jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi – nie zobaczyli jej nóg.
Dziennikarka wyglądała, jakby siedziała po turecku lub nawet lewitowała nad podłogą. Jeden z internautów słusznie zauważył, że problemem okazał się zniekształcony green screen, który spowodował najechanie obrazu tła studyjnego na nogi prezenterki.
Już wyjaśniam: od kilku miesięcy trwa remont głównego studia "Faktów" i TVN24, stąd większość programów informacyjnych w stacji nadawana jest ze studia wirtualnego – napisał w mediach społecznościowych.
Kolejny lekki blamaż w TVN24
Część widzów wychwyciła już kolejną ciekawą scenę, ale tym razem padło na Dagmarę Kaczmarek-Szałkow, którą można oglądać na antenie TVN24 w pasmach informacyjno-publicystycznych. Dziennikarka prowadziła właśnie “Dzień na żywo”, kiedy przyszła pora, aby zrelacjonować wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
To niezwykle ważny temat, rozgrzewający media na całym świecie jeszcze na długo przed wynikami. Nic więc dziwnego, że w presji czasu i konieczności zachowania powagi zdarza się potknąć reporterom.
Niecenzuralne słowo na wizji TVN24. Gdy to powiedziała, wybuchła śmiechem
I tak właśnie się stało. Dagmara Kaczmarek-Szałkow z rozpędu przejęzyczyła się tylko w jednym słowie, ale tyle zdecydowanie wystarczyło, aby już trafić na języki internautów. Sama szybko zdała sobie sprawę ze swojej gafy i nie mogła powstrzymać śmiechu . Grunt, to podejść do niepowodzenia z odpowiednim dystansem.
Zmieni się w styczniu już g***o... – przerwała na chwilę i zaśmiała się. – Główny mieszkaniec i też urzędujący w gabinecie owalnym człowiek, czyli będzie to nowy prezydent. Będzie to Donald Trump.
Czytaj także : Agnieszka Kaczorowska prowokuje zdjęciem. Burza w komentarzach
Poza tym, że to nie pierwsza wpadka na antenie TVN24, to też nie pierwszy raz, gdy uwagę przyciąga śmiech dziennikarki. Niedawno podawaliśmy dalej nagranie z udziałem Marty Klos, która przez jedno z omawianych zagadnień aż popłakała się z rozbawienia.
Sprawdź tu : Wpadka na antenie TVN24. Dziennikarka powiedziała te słowa i popłakała się ze śmiechu