Najnowszy sondaż wyborczy. Donald Tusk świętuje
Alarmujące dane dla Jarosława Kaczyńskiego. Centrum Badania Opinii Społecznej, jak co miesiąc, zapytało Polaków o to, kogo poparliby w najbliższych wyborach parlamentarnych. Z badania wprost wynika, że prezes Prawa i Sprawiedliwości może póki co zapomnieć o powrocie do władzy. Jego partię jeszcze rok temu popierało grubo ponad 30 proc. Polaków, dziś jest ich już tylko 24 proc. Powody do radości ma za to Donald Tusk.
Przed nami maraton wyborczy
Październikowe wybory parlamentarne przyniosły znaczące przetasowania na politycznej scenie w Polsce. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że pozycji Prawa i Sprawiedliwości nic nie zagrozi i partia sięgnie po trzecią kadencję u władzy. Jarosław Kaczyński nie docenił jednak mobilizacji obywateli, którzy wymownie pokazali, iż chcą zmiany. Od tamtej pory Zjednoczona Prawica pogrąża się w chaosie.
Problemy ugrupowania z Nowogrodzkiej i jego koalicjantów są o tyle istotne, że kompletnie torpedują ewentualny plan doprowadzenia do przedterminowych wyborów i źle wróżą PiS w kontekście kwietniowych i czerwcowych elekcji (samorządowej i do PE - red.). W ostatnich dniach CBOS ponownie sprawdził, czy trend spadkowy partii był jedynie chwilowy, czy może zagości nad Wisłą na dłużej. 82 proc. chętnych do pójścia do urn Polaków nie było łaskawych dla niedawnych rządzących.
Sondaż wyborczy. Fatalne wyniki PiS, KO wciąż na czele
Tak, jak w poprzednim badaniu ze stycznia br., na pierwszym miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z poparciem rzędu 29 proc. Prawo i Sprawiedliwość także nie odnotowało żadnych zmian, choć raczej nie jest z tego powodu zadowolone. Dziś zagłosowałoby na nie tylko 24 proc. badanych.
ZOBACZ: Sondaż Gońca: 48 proc. Polaków w razie zagrożenia gotowych bronić kraju
Trzecie miejsce na podium przypadło ex aequo Trzeciej Drodze (-3 pkt. proc.) i Konfederacji (bez zmian), które chce poprzeć 11 proc. respondentów. Stawkę w parlamencie zamknęłaby Lewica z wynikiem 8 proc. (-1 pkt. proc.), zaś 2 proc. wyborców wskazałoby na karcie do głosowania inną partię. 15 proc. nie jest zdecydowanych.
PiS martwi się o utratę sejmików
Słabe wyniki PiS coraz bardziej martwią wierchuszkę partii. Czołowi politycy ugrupowania martwią się, że w kwietniu mogą stracić władzę w sejmikach. Największy bój rozegra się w Małopolsce, woj. świętokrzyskim i na Lubelszczyźnie. Przeciwnicy szykują ciężkie działa.
Ostatnio Onet informował, że sytuacja w PiS jest dramatyczna. W kuluarach jego członkowie przyznają, iż nic nie jest jeszcze gotowe, a na szczytach panuje ogromny bałagan.
Wiele osób jeszcze nie wie, że ma startować w tych wyborach. Mowa o sejmiku i radach gmin. Będzie straszna zadyma - zdradził jeden z rozmówców portalu.
Badanie CBOS preferencji partyjnych zostało zrealizowane metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI) w okresie od 12 do 15 lutego 2024 roku na próbie 1000 dorosłych mieszkańców Polski
Źródło: WP, Onet