Mundial 2022. Mateusz Morawiecki zwrócił się do Roberta Lewandowskiego. Chodzi o karnego
Mundial 2022 dla polskich piłkarzy rozpoczął się dopiero wczoraj, a przed telewizorami zasiadły miliony kibiców, by obejrzeć ich starcie z Meksykiem. Sportowych emocji nie odpuścił sobie także premier. Mateusz Morawiecki po bezbarwnym remisie kadry zwrócił się do kapitana reprezentacji, Roberta Lewandowskiego. Wspomniał o niewykorzystanym rzucie karnym.
Mundial 2022. Mateusz Morawiecki miał kilka słów do Roberta Lewandowskiego
Polska i Meksyk okazały się drużynami na podobnym poziomie, a przez całe 90 minut żadna nie zdołała zdominować przeciwnika. Najlepszą okazją do zdobycia gola na miarę zwycięstwa mieli nasi rodacy. W 58 minucie po faulu Meksyku australijski sędzia podyktował dla nas rzut karny.
Niestety, Robert Lewandowski strzelił zbyt przewidywalnie i słabo, a meksykański bramkarz, Guillermo Ochoa, nie miał problemów z obroną. Kibice określili ten mecz jako umiarkowanie optymistyczny, a jakie zdanie na ten temat ma urzędujący Prezes Rady Ministrów? Okazuje się, że Mateusz Morawiecki jest zadowolony, jednak – tak jak większość kibiców – czuje lekki niedosyt.
- Planem na dzisiaj było rozpocząć turniej bez porażki i ten cel zrealizowaliśmy. Piękno piłki nożnej polega na tym, że nie zawsze się wygrywa, i że nawet najlepszym nie zawsze wszystko się udaje – napisał w mediach społecznościowych, po czym użył górnolotnego frazesu, który mógłby być hasłem opozycji w wyborach:
- Po ciężkich chwilach przychodzą wielkie zwycięstwa, a po chwilach zwątpienia, wielka radość. Dzisiaj mamy niedosyt, ale wkrótce znowu przeżyjemy piękne emocje – dodał i podkreślił, że "dzisiejszy remis może się okazać bardzo cenny. Jestem o tym przekonany".
Mateusz Morawiecki zwrócił się bezpośrednio do lidera drużyny, Roberta Lewandowskiego. Zagrzewał go i kolegów do walki o kolejne sukcesy dla Polski.
- Panowie, Robert Lewandowski – mecz z Meksykiem to już historia, pora na kolejne wyzwania, bo awans jest w Waszych rękach. Łączy nas piłka, jesteśmy z Wami! – podsumował.
Podzielacie entuzjazm Mateusza Morawieckiego?
Artykuły polecane przez Goniec.pl: