Mocne słowa Jarosława Kaczyńskiego. "Można spodziewać się wszystkiego"
W czwartek 8 lutego po godzinie 9.00 Sejm wznowił obrady. Na mównicy już na samym początku pojawili się m.in. Mateusz Morawiecki czy Władysław Kosiniak-Kamysz. Tuż po wyjściu z sali plenarnej głos zabrał Jarosław Kaczyński. Prezes PiS w rozmowie z dziennikarzami nie gryzł się w język, padły bardzo mocne słowa.
Kolejny dzień posiedzenia Sejmu. Jarosław Kaczyński nie gryzie się w język
W czwartek 8 lutego odbywa się kolejny dzień posiedzenia Sejmu. Były premier Mateusz Morawiecki apelował z mównicy sejmowej, aby "nie dopuścić do tego, żeby Polska przestała się rozwijać". Minister obrony narodowej i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zareagował na jego wystąpienie.
Polska nie zasłużyła na taką opozycję, jaka dzisiaj jest w Sejmie. Chcecie doprowadzić do chaosu, zamętu i destabilizacji. Działacie na korzyść naszych wrogów - mówił.
Bardzo mocne stanowisko przedstawił także Jarosław Kaczyński, którego dziennikarze pytali o sprawy bieżące na sejmowym korytarzu.
Jarosław Kaczyński w ostrych słowach w Sejmie
Proszę państwa, to jest sprawa na miesiące lub nawet lata. Kiedyś ludzie dopuszczający się przestępstw będą osądzeni - powiedział w Sejmie Jarosław Kaczyński otoczony dziennikarzami.
Jarosław Kaczyński stwierdził, że osądzony powinien być m.in. marszałek Hołownia. Prezes PiS pytany był przez dziennikarzy w czwartek w Sejmie, odnosząc się do wczorajszych wydarzeń przed siedzibą parlamentu, czy nie obawia się kary, jaką zapowiadał marszałek Sejmu.
ZOBACZ: Awantura pod Sejmem. Kamiński i Wąsik próbowali wejść do budynku
Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych - stwierdził Kaczyński.
Dantejskie sceny pod Sejmem. Wąsik komentuje
Kaczyński przekazał również, że nie są planowane kolejne siłowe próby wejścia do Sejmu przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wczoraj obaj politycy PiS próbowali dostać się do budynku, jednak zostali powstrzymani przez Straż Marszałkowską. Na miejscu doszło do przepychanek.
Dzisiaj nie będę próbował wejść do Sejmu, natomiast nie wiem, jak sytuacja się rozwinie. Na pewno będę starał się wykonywać swój mandat, bo mam zobowiązanie wobec kilkudziesięciu tysięcy wyborców – powiedział w porannej rozmowie w RMF FM Maciej Wąsik.