Mnóstwo seniorów w tym roku nie dostanie 14. emerytury. Wszystko przez waloryzację
Już był w ogródku, już witał się z gąską. Tak wkrótce będą mogli powiedzieć niektórzy seniorzy, dla których w tym roku 14. emerytura okaże się być tylko marzeniem. Co niepokojące, spać spokojnie nie mogą nawet ci, którzy w poprzednich latach otrzymali dodatkowe świadczenie. Dlaczego? Wszystko przez inflację, a dokładniej rekordową waloryzację.
14. emerytura nie dla każdego
Podczas gdy na kontach pierwszych seniorów już widnieje trzynasta emerytura , na tę czternastą, którą rząd zobowiązać się wypłacić również w tym roku z uwagi na wysoka inflację, trzeba będzie jeszcze poczekać.
Warto przy tym zauważyć, że ekstra świadczenie dla emerytów i rencistów nie będzie należało się każdemu, gdyż przy jego przyznawaniu obowiązywać ma próg dochodowy, a ten jest nieubłagany i wynosi 2900 zł brutto . Powyżej tego limitu czternastka ma zostać zmniejszona w myśl zasady "złotówka za złotówkę".
14. emerytura. Waloryzacja zweryfikowała listę beneficjentów
W 2023 roku na “czternastkę” mogą liczyć wszyscy otrzymujący: emeryturę, rentę z tytułu niezdolności do pracy, rentę szkoleniową, rodzinną lub socjalną, rodzicielskie świadczenie uzupełniające, zasiłek lub świadczenie przedemerytalne, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne oraz świadczenie dla cywilnych niewidomych ofiar działań wojennych.
Oczywiście, jak już wspomniano, mimo spełniania tych kryteriów, nie wszyscy dostaną dodatkowe wsparcie finansowe, przy czym nie warto odwoływać się do sytuacji sprzed roku czy dwóch lat, bowiem pod uwagę trzeba będzie wziąć marcową waloryzację świadczeń .
14. emerytura. Wielu seniorów będzie zawiedzionych
Uchwalona i podpisana przez prezydenta ustawa mówi, że minimalną kwotą “czternastki” jest 50 złotych, co oznacza, że maksymalna kwota świadczenia podstawowego wynosi 4188,44 zł brutto . Osoby dostające miesięcznie większe kwoty, muszą zatem obejść się smakiem.
Jak się okazuje, po ostatniej waloryzacji, osób, które nie dostaną 14. emerytury będzie naprawdę sporo. To np. ci, którzy kiedyś otrzymywali 3700 zł brutto, a dziś mają już 548 zł więcej i przekraczają próg dochodowy oraz minimalną kwotę związaną z zasadą “złotówka za złotówkę” .
Poza tym, jak informuje portal Interia.pl, dodatku nie otrzymają też prokuratorzy i sędziowie w stanie spoczynku.
Źródło: Interia
