Mirosław Kowalczyk nie żyje. Aktor znany z "Na Wspólnej" i "Barw szczęścia" miał 66 lat
Mirosław Kowalczyk był polski aktorem teatralnym, serialowym i filmowym, a największą popularność zdobył, występując w serialach takich jak “Klan”, "Na Wspólnej" czy w "Barwy szczęścia". Występował w kilku popularnych warszawskich teatrach.
Informacja o śmierci Mirosława Kowalczyka dotarła do mediów z opóźnieniem
Informacja śmierci Mirosława Kowalczyka i o tym, że spoczął na Cmentarzu Wolskim w Warszawie pojawiła się w mediach niemal trzy tygodnie po fakcie. Aktor zmarł w wieku 66 lat.
Urodzony 4 czerwca 1957 w Warszawie aktor w 1990 roku zdał egzamin eksternistyczny dla aktorów dramatu. W zawodzie debiutował znacznie wcześniej. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku występował w Teatrze Syrena w Warszawie, a potem pojawiał się również na deskach teatru Adekwatnego, Polskiego, Komedii, Narodowym i Na Woli. Udzielał się również jako lektor audiobooków oraz dubbingował filmy i gry komputerowe.
Z Sebastianem Wątrobą stworzyła uwielbiany duet w "W11". Niebywałe, co dzisiaj robiAktor zasłynął rolą... w spocie wyborczym PiS
Największą popularność Mirosław Kowalczyk zdobył za sprawą swoich ról w polskich filmach i serialach. Aktora mieliśmy okazję podziwiać, np. "Na Wspólnej" czy w "Barwach szczęścia". Epizodycznie pojawiał się również w "Klanie", gdzie zagrał kierownika więzienia, w którym starała się o pracę Ola Lubicz. Jeszcze w 2022 roku występował w serialu "Na sygnale" oraz w etiudzie szkolnej "Umbra".
Mirosław Kowalczyk miał na koncie ciekawą aktorską przygodę. To on w 2007 roku w spocie wyborczym PiS-u wypowiadał słynne słowa "Mordo ty moja", a zaraz potem sparodiował je w spocie wyborczym PO, który reżyserował Jan Kidawa-Błoński. Ten polityczny wątek przyniósł mu specyficzną popularność, o której opowiadał z rozbawieniem.
W swojej karierze Mirosław Kowalczyk miał wiele różnych epizodów
Zarówno na scenie, jak i w filmie grywał przeważnie role drugoplanowe i epizodyczne. Na ekranie pojawił się po raz pierwszy w "Najdłuższej wojnie nowoczesnej Europy", serialu Jerzego Sztwiertni z 1981 roku. W swojej karierze grał, m.in. u Krzysztofa Zanussiego, Andrzeja Trzos-Rastawieckiego, Andrzeja Konica, Barbary Sass, Władysława Pasikowskiego, Jana Kidawy-Błońskiego, Konrada Niewolskiego.
Większość jego kariery przypadła jednak na role w bardzo wielu popularnych tasiemcowych serialach - od "W labiryncie" po “Na sygnale”, a także w licznych reklamach.
- Informacja śmierci Mirka Kowalczyka i o tym, że spoczął na Cmentarzu Wolskim w Warszawie pojawiła się w mediach niemal trzy tygodnie po fakcie. Smutno mi, że już nigdy go nie spotkam. Żegnaj Mirku! - napisał dziennikarz Rafał Dajbor.
Źródło: e-Teatr