"Milionerzy". Zadzwonił do siostry i nagle przerwał połączenie
Niedawno w “Milionerach” pojawił się kolejny śmiałek, chętny podjąć się wyzwania, by zdobyć tytułową nagrodę. W pewnym momencie postanowił skorzystać z koła ratunkowego, jakim był telefon do przyjaciela. Mężczyzna zadzwonił do siostry, jednak doszło do zaskakującego zdarzenia. Hubert Urbański był wyraźnie zaskoczony tym, czego stał się świadkiem.
"Milionerzy" od lat cieszą się popularnością
Teleturniej “Milionerzy” na antenie TVN emitowany jest od wielu lat i w ciągu tego czasu zdobył dużą rzeszę fanów, którzy z chęcią i zaciekawieniem oglądają zmagania uczestników. Stawka jest naprawdę wysoka, bowiem na śmiałków o stalowych nerwach i ogromnej wiedzy czeka niesamowicie wysoka nagroda, wynosząca aż milion złotych.
Do tej pory ten wyczyn udał się jedynie siedmiorgu uczestnikom. Co ciekawe, dwóch z nich stało się milionerami w tym roku - w marcu dokonał tego Mateusz Żaboklicki, a niespełna miesiąc później jego sukces powtórzył Tomasz Boruch.
"Milionerzy". Kolejny śmiałek stanął do boju o milion złotych
Ogromna wygrana, którą oferują “Milionerzy” , zdecydowanie rozbudza fantazję wielu widzów. Dlatego też do teleturnieju zgłasza się dużo śmiałków, chcących podjąć się wyzwania, by zdobyć niebotyczną kwotę. Niedawno tego wyczynu podjął się Mateusz Drost z Gdańska.
Uczestnik szedł jak burza, odpowiadając poprawnie na pytania, które zadawał mu Hubert Urbański. Nie wszystko jednak układało się idealnie, a jedno zagadnienie sprawiło, że postanowił skorzystać z oferowanego koła ratunkowego. Dotyczyło ono cytatu zawartego w Biblii.
W Nowym Testamencie czytamy: “Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie…
A. a będzie wam odkołatane"
B. a dostaniecie kołacza"
C. a otworzą wam"
D. aż was przepędzą"
Mężczyzna nie ukrywał, że nie jest pewien, jak powinna brzmieć poprawna odpowiedź, To właśnie wtedy postanowił skorzystać z opcji 50:50, dzięki czemu udało mu się nadal pozostać w grze, bowiem zaznaczył opcję C, która była prawidłowa.
ZOBACZ TAKŻE: To nie były plotki. Wielkie zmiany u Agnieszki Chylińskiej, teraz tak żyje
Nieoczekiwany zwrot akcji w "Milionerach"
Mateusz Drost dotarł do pytania wartego 40 tysięcy złotych, jednak tuż po tym, jak Hubert Urbański przeczytał mu je, ponownie nie był pewien prawidłowej odpowiedzi. Jakie zagadnienie sprawiło mu kłopot?
Ze stolicy którego państwa gołym okiem można dostrzec Alpy Julijskie?
A. Słowenii
B. Niemiec
C. Portugalii
D. Danii
Uczestnik zastawiał się, co powinien zaznaczyć, podkreślając, że nie wie, jaka jest poprawna odpowiedź. Nie chcąc ryzykować, zdecydował się skorzystać z koła ratunkowego, jakim był telefon do przyjaciela. Po drugiej stronie słuchawki można było usłyszeć siostrę pana Mateusza.
Mężczyzna zaczął czytać jej pytanie, które początkowo sprawiło mu taki kłopot, jednak w trakcie zdał sobie sprawę z tego, że jednak zna prawidłową odpowiedź. Zakończył rozmowę i zaznaczył poprawnie Słowenię, dzięki czemu zdobył 40 tysięcy złotych.