"Milionerzy" na ulicy. Hubert Urbański zaczepiał przechodniów i zadawał pytania. Sprawdź, czy znasz odpowiedzi
Z wyjątkowym wydaniem teleturnieju "Milionerzy" Hubert Urbański wyszedł do przechadzających ulice warszawiaków. Przechodnie mogli zmierzyć się z pytaniami, z jakimi uczestnicy w studiu mieli sporą trudność. Jak poszło mieszkańcom stolicy? Hubert Urbański nie byłby sobą, gdyby z kilkoma nie uciął sobie nietypowej pogawędki.
Milionerzy" na ulicy. Specjalne wydanie "Dzień dobry TVN" z Hubertem Urbańskim
"Dzień dobry TVN" dzielnie walczy o widzów z konkurencyjnym "Pytanie na śniadanie", więc na łamach śniadaniówki TVN widzowie mogą spodziewać się nietypowych niespodzianek. Jedną z nich niewątpliwie jest fuzja "Dzień dobry TVN" z programem "Milionerzy", która pewnego pochmurnego poranka miała miejsce na ulicach Warszawy.
Hubert Urbański postanowił bowiem wyjść ze studia i sprawdzić, jaką wiedzą dysponują losowi przechodnie. Specjalny reporter niedzielnego pasma porannego zadał im kilka trudnych pytań rodem z "Milionerów" . Niektóre odpowiedzi mocno go zaskoczyły.
Hubert Urbański zadawał przechodniom pytania z "Milionerów"
Hubert Urbański z show "Milionerzy" zaczął od łatwiejszego pytania. Jednego z napotkanych dżentelmenów spytał, z gry na jakim instrumencie słynie Czesław Mozil. Mężczyzna miał do wyboru kornet, djembe, ksylofon i akordeon. Nie dziwi zatem, że wskazał ostatnią ze wskazanych, poprawną odpowiedź.
Kupiłby pan sobie sportowy samochód - rzekł Hubert Urbański, gratulując swojemu rozmówcy "wygranej".
Super, tylko szkoda, że teraz nie rozdajecie pieniędzy - odparł z uśmiechem prezenterowi.
Hubert Urbański znakomicie odnalazł się w niecodziennej formule "Milionerów" i sprawdził, czy kolejna wybrana przez niego młoda para ma dostateczną wiedzę na temat komiksów. - Komiksowym dzieckiem rysownika Boba Kane'a jest…? - spytał, spoglądając na nieco zmieszanych warszawiaków. Na szczęście po chwili zastanowienia i oni wskazali poprawną odpowiedź, którą w tym przypadku był Batman. Hubert Urbański zadał im jeszcze jedno, tym razem otwarte pytanie.
"Milionerzy" na ulicach Warszawy. "Czy milion to dużo?"
Gospodarz teleturnieju "Milionerzy" chciał dowiedzieć się od przechodniów, czy milion złotych to dużo. Odparli, że oczywiście, a w przypadku wygranej przeznaczyliby ją w dużej mierze na podróże po świecie.
Hubert Urbański o tę samą kwestię spytał także pewną kobietę, która stwierdziła, że milion złotych to mało, jeśli chce się kupić mieszkanie w Warszawie. Gwiazdor "Milionerów" poprosił ją o wskazanie ssaka, który się nie poci, jednak nie udało jej się podać słusznego rozwiązania. Zamiast konia odpowiedziała, że to królik.
Znaliście odpowiedzi na pytania zadane w ramach ulicznych "Milionerów"?
Źródło: "Dzień dobry TVN"