"Milionerzy": ile nacięć ma kajzerka? Uczestnik pozwał produkcję. Twierdzi, że dobrze odpowiedział na pytanie
“Milionerzy” wzbudzają ogromne emocje, zdarza się również, że negatywne. Jeden z uczestników wyraźnie się zirytował, gdy odpadł. Twierdził, że odpowiedź, którą podał, była prawidłowa. Dotyczyła ona… bułek kajzerek i nacięć, które się na nich znajdują. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Jak się zakończyła?
"Milionerzy" przepełnieni emocjami
“Milionerzy” to zdecydowanie jeden z najdłużej trwających teleturniejów. Dodatkowo wywołuje on u widzów, jak i uczestników, niebywałe emocje, często skrajne, nieraz negatywne. Program mimo to cieszy się ogromną popularnością, często osiągając ogromne wyniki oglądalności.
Teleturniej nieustannie prowadzi Hubert Urbański, który w tej roli odnalazł się idealnie. Buduje napięcie, po czym je rozładowuje, co u wszystkich sprawia zapieranie tchu w piersiach. Niestety jak się okazuje, jeden z odcinków “Milionerów” zakończył się w zaskakujący i zdecydowanie niecodzienny sposób, a mianowicie… w sądzie.
Milionerzy". Awantura o... kajzerki
Ogromne emocje zapewne towarzyszyły również Waldemarowi Jabłońskiemu, który miał okazję wystąpić w sylwestrowym odcinku teleturnieju w 2000 roku. Mężczyzna szybko odpadł w teleturnieju, a stało się to przy pytaniu wartym tysiąc złotych. Był przekonany, że stracił możliwość dalszej gry niesłusznie.
Doszedłem do 500 złotych, gdy otrzymałem pytanie "ile nacięć ma kajzerka?" . Odpowiedziałem, że cztery. Zdaniem komputera - pięć. Nie zgadzałem się z tą odpowiedzią. Ale byłem zmuszony przerwać grę. W domu jeszcze raz przestudiowałem materiały źródłowe i upewniłem się, że to ja miałem rację, a nie komputer - powiedział uczestnik “Milionerów” podczas rozmowy z “Gazetą Wyborczą”.
Mężczyzna postanowił działać. Napisał reklamację , którą następnie wysłał do twórców programu. Ku jego niezadowoleniu, została ona odrzucona. Komisja sprawdzająca swoją decyzję argumentować miała tym, że w sprzedaży można znaleźć bułki, które zawierają wyłącznie pięć nacięć. Swoje słowa potwierdzali rzetelnymi źródłami, bezpośrednio związanymi z piekarnictwem i wyrobem kajzerek. Uczestnik postanowił pójść o krok dalej w dobieganiu prawdy.
Uczestnik pozwał "Milionerów" do sądu
Waldemar Jabłoński był święcie przekonany, że to on ma rację, dlatego postanowił domagać się prawdy. Udał się prawnika, z którym odnalazł kolejne źródła potwierdzające pierwotne zdanie uczestnika, że kajzerki posiadają cztery nacięcia . Adwokat mężczyzny w imieniu swojego klienta wysłał do zarządu TVN-u pismo, niestety i ta chęć wyjaśnienia sytuacji spełzła na niczym.
Gdy Waldemar Jabłoński nie doczekał się relacji ze strony stacji, postanowił pójść jeszcze o krok dalej. Uczestnik teleturnieju pozwał produkcję programu do sądu . Ostatecznie proces wygrali twórcy “Milionerów”, co zdecydowanie nie ucieszyło dawnego uczestnika teleturnieju. Dano mu za to szansę ponownego wzięcia udziału w “Milionerach” , jednak Waldemar Jabłoński odpadł dość szybko, przy pytaniu za 1000 złotych.