Mieszkańcy Nysy uratowali miasto. "Niesamowite co oni robią!"
Minionej nocy w Nysie niemal 2 tys. mieszkańców ruszyło do pomocy przy ratowaniu wału przeciwpowodziowego, w którym powstały dwie wyrwy. - Wszystko wskazuje na to, że Nysa została uratowana - przekazał wkrótce burmistrz miasta. W sieci pojawiła się lawina ciepłych słów pod adresem mieszkańców. - Wygraliście, jesteście wielcy - czytamy.
Mieszkańcy Nysy ruszyli na ratunek miastu
Mieszkańcy Nysy ruszyli w nocy do walki o utrzymanie wału przeciwpowodziowego wzdłuż ulicy Wyspiańskiego. Burmistrz miasta ogłosił natychmiastową ewakuację miejscowej ludności po informacji o rozmyciu wału.
W nocy w walce pojawiła się druga wyrwa. Mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i błyskawicznie ruszyli do akcji ratunkowej . Niemal 2 tysiące osób, w tym kobiety, dzieci i starsi wspólnie pracowali do późnych godzin nocnych przy umacnianiu wału workami z piaskiem. Na miejscu był nasz reporter Daniel Arciszewski, który na bieżąco relacjonował sytuację.
Burmistrz miasta przekazał wkrótce, że wszystko wskazuje na to, iż Nysa dzięki wspólnym działaniom mieszkańców została uratowana.
Drodzy Mieszkańcy, bardzo dziękujemy za Wasze zaangażowanie! Nysa znów pokazała jedność - czytamy w mediach społecznościowych 44-tysięcznego miasta.
Wśród setek komentarzy pojawiło się mnóstwo ciepłych słów pod adresem mieszkańców Nysy.
"Brawa dla mieszkańców Nysy"
Ok. północy dotarły śmigłowce, które zrzucały tzw. big-bagi, mające załatać uszkodzony wał. Na miejscu pracowały dwie maszyny Mi-17.
Do akcji w Nysie weszły śmigłowce. Mieszkańcy, którzy solidarnie i w pocie czoła pracowali nad umocnieniami, zostali poproszeni o wycofanie się do bezpiecznej strefy poza most.
Mieszkańcom w działaniach pomagali strażacy oraz żołnierze WOT. Wspólnymi siłami udało się uchronić miasto przed poważnym zalaniem.
Nie usiedzieliśmy ja i syn w domu. Sporo ludzi i jak wiadomo wielu koordynatorów ale potrafiliśmy jak w wojsku szybko ustawić się i skoordynować ruchy. Brawa dla mieszkańców Nysy - pisze jeden z mieszkańców.
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz poinformował we wtorek nad ranem, że sytuacja w mieście się ustabilizowała. Na miejscu cały czas pracują jednak służby. Włodarz Nysy podziękował mieszkańcom za ogrom pomocy.
Wszystko wskazuje na to, że Nysa jest uratowana! Dziękuję Wam. Zaangażowanie mieszkańców Nysy było decydujące. Wczorajszy "łańcuch" na koronie wału zrobił swoje.
W sieci pojawiła się lawina słów wsparcia i ogromnych wyrazów wdzięczności pod adresem mieszkańców.
"Chylę czoła w Waszym kierunku"
Miasto i Gmina Nysa podziękowała mieszkańcom za ogromne zaangażowanie i pomoc. W komentarzach pojawiły się poruszające słowa.
Walka o wał w Nysie trwa! Niesamowite co oni robią! Brawo mieszkańcy, w was siła! - czytamy. - Solidarność mieszkańców pokazała jak silni są Nysanie. Wielki szacunek dla wszystkich, którzy wspólnie ratowali Nysę. Chylę czoła w Waszym kierunku. DZIĘKUJĘ - dodają inni.
ZOBACZ: Tusk i Owsiak spojrzeli w oczy Polaków i ogłosili co teraz. Zacznie się już za chwilę
Brawo Nysa... Brawo wszystkim mieszkańcom Nysy, którzy dzisiaj 16 września 2024 roku zapisali kolejną kartę w historii tego wspaniałego miasta, którą woda chciała zatrzeć - komentują mieszkańcy. - Bo ludzi dobrej woli jest więcej... dziękujemy.
Goniec przygotowuje dokument, w którym niebawem pokażemy bohaterską akcję umacniania wałów zainicjowaną przez mieszkańców Nysy.