Michał Szpak przerwał milczenie ws. mobbingu w TVP. Wyznał, co spotkało go na planie "The Voice of Poland"
Nie milkną echa afery, którą wywołało wyznanie Anny Wendzikowskiej dotyczące rzekomego mobbingowania, którego miała być ofiarą ze strony kolegów i przełożonych w redakcji programu "Dzień Dobry TVN". Okazuje się, że problem nie dotyczy tylko tej stacji. W temacie zachowań ocierających się o mobbing otworzył się Michał Szpak, który niedawno niespodziewanie zakończył współpracę z TVP i programem "The Voice of Poland".
Michał Szpak to jeden z najbardziej "kolorowych ptaków" w polskim show-biznesie. Artysta od lat aktywnie działa na rzecz szerzenia tolerancji i otwarcie wspiera m.in. osoby związane ze środowiskiem LGBT+ w Polsce.
Michał Szpak odważnie o mobbingu w TVP
Wizerunek medialny Michała Szpaka dalece więc odbiegał od treści promowanych od kilku lat na antenie TVP. Choć piosenkarz przez kilka edycji zasiadł w jury programu "The Voice of Poland", to fani artysty nie byli zdziwieni, gdy jego współpraca ze stacją nagle się zakończyła. Teraz gwiazdor, na fali niedawnego skandalu wywołanego przez wyznanie Anny Wendzikowskiej, również zabrał głos ws. mobbingu w pracy. A dokładniej skandalicznych zachowań, do jakich miało dochodzić podczas jego współpracy z TVP.
Choć 31-letniemu artyście daleko do personalnych oskarżeń, w rozmowie z serwisem noizz.pl piosenkarz przyznał, że podczas współpracy z Telewizją Polską dotknęły go zachowania, które mogłyby być klasyfikowane jako mobbing.
- Pod koniec mojej obecności w programie wycięto mnie z ramówki, bo na nagraniu miałem w marynarce przypinkę z tęczą. Później doświadczyłem czegoś w rodzaju mobbingu, kiedy ludzie z TVP przed nagrywaniem podchodzili do mnie i sprawdzali, czy na marynarce, podeszwie, czy gdziekolwiek indziej, nie mam żadnego rodzaju symboliki LGBT+. W końcu stwierdziłem, że to wszystko poszło za daleko i że nie ma sensu tego dalej ciągnąć - przyznał piosenkarz.
Michał Szpak niedawno dokonał coming outu
Sam Michał Szpak niedawno dokonał publicznego coming outu i wyznał w wywiadzie dla "Twojego Stylu", że jest panseksualny. Gwiazdor podkreślił, że jego zdaniem "miłość nie ma płci".
- Miłość to opieka, troska, zachwyt, relacja z osobą, z którą jest mi dobrze. Nie mogę powiedzieć, że zakocham się tylko w kobiecie lub tylko w mężczyźnie, bo ja zakochuję się w człowieku. Seksualność to sfera, którą odkrywa się całe życie. [...] Gdybym miał jednoznacznie siebie określić, jestem panseksualny. Uważam, że każdy, niezależnie od płci kulturowej, tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, zasługuje na miłość. Jestem queerowy, nie identyfikuję się z żadną płcią. Tak naprawdę żyję tu i teraz. Żyję chwilą - wyznał.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Noizz/Twój Styl/Goniec.pl
