Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Maryla Rodowicz buchnęła swój największy przebój Jerzemu Połomskiemu? Niewielu wiedziało
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 20.11.2022 09:47

Maryla Rodowicz buchnęła swój największy przebój Jerzemu Połomskiemu? Niewielu wiedziało

maryla rodowicz jerzy połomski
TRICOLORS/East News

Maryla Rodowicz ma na koncie wiele przebojów, a jednym z największych, który znają niemal wszyscy Polacy, jest "Niech żyje bal". Okazuje się, że utwór początkowo został napisany nie dla niej, a dla Jerzego Połomskiego. Piosenkarkę zachwycił jednak do tego stopnia, że przekonała kompozytora, by "przepisał" go na nią. Nie obyło się bez problemów.

Jerzy Połomski miał śpiewać "Niech żyje bal". Wtedy wkroczyła Maryla Rodowicz

Jerzy Połomski zmarł 14 listopada, a za kilka dni zaplanowany jest jego pogrzeb. Artysta był autorem wielu hitów (np. "Bo z dziewczynami"), a w jego dorobku miał się znaleźć również przebój, z którego zasłynęła Maryla Rodowicz.

Tak się jednak nie stało, ponieważ blondwłosa piosenkarka rozpostarła swe uroki przed kompozytorem i doprowadziła do tego, że to właśnie jej w udziale przypadła ten wielki utwór, który wykonuje na scenie do dziś. Jak do tego doszło? Wiemy!

Rok 1984 to czas największej prosperity w karierze Maryli Rodowicz. Była dobrze znana w Polsce, a chrapkę miała na podbój nie tylko rynku rosyjskiego, ale także amerykańskiego. Szukała odpowiedniej piosenki, by zawojować World Song Festival w Los Angeles.

Przesłuchała ich wiele, a gdy usłyszała pierwotną wersję "Niech żyje bal" wiedziała, że musi być jej. Początkowo tekst utworu brzmiał zupełnie inaczej, a napisany został dla Jerzego Połomskiego. W tamtym czasie przebywał on za oceanem i nie było wiadomo, czy w ogóle wróci do Polski.

Maryla Rodowicz miała więc dużo argumentów, by przekonać Seweryna Krajewskiego, że przebój bardziej pasuje do niej i by go jej oddał, a dla kolegi po fachu skomponował zupełnie inny numer.

- Długo się zastanawiałam, co zaśpiewać w Stanach, jaka muzyka mogłaby zaskoczyć Amerykanów. Pojechałam do Seweryna Krajewskiego. Kiedy usłyszałam pięknego walca, wiedziałam: to jest to – wspominała Rodowicz w autobiografii o tytule – nomen omen - "Niech żyje bal".

Maryla Rodowicz przejęła "Niech żyje bal", jednak kręciła nosem. Zażądała zmian

- Ciężka, pełna ciemnego dramatyzmu muzyka. Byłam zachwycona, ale miałam kłopot: Agnieszka Osiecka napisała już do tego tekst dla Połomskiego zaczynający się od słów: "Jurek, ogórek, kiełbasa i sznurek". Bez sensu. Taka muzyka! Wreszcie stanęło na tym, że Seweryn napisze dla Jurka P. coś innego, a Agnieszka wymyśli dla mnie nowy tekst. Tak też się stało. Powstała piękna piosenka "Niech żyje bal" – relacjonowała w książce.

Życzenia o sukcesie przeboju za oceanem okazały się mrzonkami. "Niech żyje bal" nie został zakwalifikowany do finału wspomnianego konkursu. Maryla Rodowicz nie skorzystała również z propozycji nagrywania za oceanem. Do dziś nie wiadomo dlaczego.

Czy przebój został doceniony w Polsce? Na XXII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu wyróżnili go jedynie dziennikarze. Dopiero w 2013 roku zdobył nagrodę za największy festiwalowy utwór na przestrzeni lat.

Wiedzieliście o tym, że "Niech żyje bal" nie został napisany dla Maryli Rodowicz?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: autobiografia Maryli Rodowicz pt. "Niech żyje bal"