Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik skazani. Wojtunik: znowu zacząłem wierzyć w sprawiedliwość
Politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani na 2 lata pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał ich dziś za winnych licznych przestępstw w tzw. aferze gruntowej. - Ja i moja rodzina zaczęliśmy znowu wierzyć w sprawiedliwość - komentuje w rozmowie z Gońcem były szef CBA Paweł Wojtunik. - To jedna ze spraw, za którą spotkała mnie zemsta ze strony środowiska Kamińskiego - dodaje.
Kamiński i Wąsik skazani. Więzienie i strata mandatów poselskich
Przypomnijmy, że Kamiński i Wąsik zostali za swoje działania w aferze gruntowej skazani osiem lat temu, obaj na kary bezwzględnego więzienia. Zanim jednak wyrok się uprawomocnił, obu ułaskawił prezydent Andrzej Duda. Dzięki temu dwaj politycy PiS w drugim rządzie tej partii w 2015 r. znów objęli nadzór nad specsłużbami.
Sąd Najwyższy uznał, że takie ułaskawienie przed wydaniem prawomocnego wyroku nie ma żadnej mocy prawnej. Dlatego sprawa apelacji Kamińskiego i Wójcika wróciła do stołecznego sądu. Wyrok skazujący ich na dwa lata więzienia jest prawomocny
Oznacza ponadto, że obaj politycy nie tylko mają trafić do więzienia, ale tracą także mandaty poselskie.
Wojtunik: ja i moja rodzina znów wierzymy w sprawiedliwość
- Nie tylko ja, ale cała moja rodzina ma poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość. Jak mi kiedyś powiedziano - to jedna ze spraw, za którą spotka mnie zemsta ze strony środowiska Kamińskiego i ta zemsta rzeczywiście mnie spotkała - mówi Gońcowi Paweł Wojtunik, były szef CBA.
- Przypomnę, że po aferze gruntowej Kamiński nie przekazał materiałów do prokuratury. Kiedy ja zostałem szefem CBA to udostępniłem prokuraturze wszystkie materiały i na tej podstawie sąd mógł procedować w ogóle tę sprawę. Bo zasłaniano się wcześniej tajemnicą i nie chciano przekazać tych materiałów z CBA. Ja to odblokowałem, przekazałem i byłem jednym ze świadków w tym procesie - dodaje
Sprawa Kamińskiego i Wąsika. "To było kompromitujące dla polskiego państwa"
- Kompromitujące dla państwa polskiego jest to, że przez przez osiem lat służbami specjalnymi, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, policją, strażą graniczną i bezpieczeństwem państwa zarządzały osoby, które sąd uznał za przestępców. Ja sobie wyobrażam teraz Amerykanów i wszystkich naszych partnerów, co oni myślą o naszym kraju. To jest druzgocące dla wizerunku Polski - mówi Wojtunik.
- Żenujące jest też to, że wszyscy musieli czekać na sprawiedliwość 16 lat, bo afera gruntowa miała miejsce w 2007 roku. Ale dobrze, że w końcu się to stało. Ja i moja rodzina znowu zaczęliśmy wierzyć w sprawiedliwość - konkluduje
