Mariola Bojarska-Ferenc pogrążyła TVP. Padły mocne oskarżenia

Mariola Bojarska-Ferenc została zwolniona z TVP

Mariola Bojarska-Ferenc swoją dziennikarską karierę rozpoczęła w TVP już w latach 80. Prowadziła serwis sportowy, a w ostatniej dekadzie XX wieku także programy gimnastyczne. Na antenie TVP2 były to m.in. "10 minut tylko dla siebie", "Studio urody" oraz felietony, które w późniejszych latach były nieodłączną częścią poranków "Pytania na śniadanie".

Mariola Bojarska-Ferenc propagowała zdrowy tryb życia i ćwiczenia, niejako stając się protoplastką branży fitness w Polsce, wskazując kierunek takim gwiazdom jak Ewa Chodakowska i Anna Lewandowska. Niestety, kariera w TVP nie zakończyła się w miłej atmosferze.

55-letnia wówczas Mariola Bojarska-Ferenc, o czym nieoficjalnie wspominały media, miała zostać zwolniona ze względu na metrykę. Nic nie wskazuje jednak na to, by te zaszłości wciąż miały dla niej znaczenie, ponieważ w recenzji swojego byłego pracodawcy zwróciła uwagę na zupełnie inne kwestie.

Mariola Bojarska-Ferenc skomentowała aferę z TVP i Michałem Adamczykiem

Mariola Bojarska-Ferenc nie kryła rozdrażnienia ujawnioną przez Onet aferą z udziałem Michała Adamczyka z "Wiadomości". Nie dziwi zatem, że spytana o opinię na ten temat użyła mocnych i dosadnych sformułowań uderzających w TVP.

- Jestem zbulwersowana, ale nie zszokowana. Ja myślę, że w ogóle Telewizja Polska zatrudnia i otacza się w niektórych przypadkach niewłaściwymi ludźmi. I to już kiedyś powiedziałam, że w takim szeregu wstyd jest po prostu stać obok nich. Ja odkąd opcja rządząca przejęła władzę, w telewizji nie pracuję i nie chcę pracować. To jest też oczywiście kosztem moich zarobków, mojej tęsknoty za mikrofonem. Ale dla mnie kręgosłup moralny ma większe znaczenie niż zarobienie kilku tysięcy złotych miesięcznie - powiedziała w rozmowie z reporterką Plotka. Mariola Bojarska-Ferenc postanowiła zaapelować do Polaków, by nie byli ślepi wobec niemoralnej, jej zdaniem, polityki TVP.

Mariola Bojarska-Ferenc zaapelowała do Polaków

- Mam wrażenie, że wszyscy zaczniemy się niedługo bać, co mamy powiedzieć .(...) Dlatego apeluję, żebyśmy głosowali, ja na pewno będę głosować. Ja bardzo lubię pytony i bardzo też lubię ryżych. Jak zawsze mówię - z prądem idzie tylko g***o, a normalni ludzie muszą mieć swój kręgosłup moralny - bezlitośnie podsumowała.

Mariola Bojarska-Ferenc nie ukrywała swoich sympatii politycznych i wyraziła poparcie dla Donalda Tuska. Jak sądzicie, czy do wiernych widzów TVP trafi ta argumentacja?

Źródło: Plotek