Co stałoby się, gdyby Putin zaatakował Polskę? Pełnomocnik rządu przedstawił plan
Marcin Horała opowiedział w TVP Info o tym, jaką rolę spełnić ma Centralny Port Komunikacyjny w przypadku ewentualnego ataku Władimira Putina na Polskę. Poinformował również o tym, z czym liczyć musi się rosyjski prezydent.
Krótko mówiąc, w opinii Marcina Horały, agresja na Polskę Putinowi się po prostu nie opłaca. Rosyjskie wojsko musiałoby bowiem spotkać się z silną odpowiedzią nie tylko naszej armii, ale również państw sojuszniczych.
Co stałoby się jeśli Putin zaatakowałby Polskę?
W związku z trwającą od kilku miesięcy agresją rosyjską w Ukrainie , wielu rodaków zastanawia się z pewnością, na ile bezpieczny jest nasz kraj , w kontekście bezpośredniego sąsiedztwa z zaatakowanym państwem.
Z pewnością otuchy dodaje nam obecność w NATO i obietnice bezpośredniej ingerencji państw sojuszniczych w przypadku, gdyby Władimir Putin pewnego dnia zechciał naruszyć granice Sojuszu .
Pieczątkę pod powyższą tezą postawił pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, Marcin Horała . W rozmowie z TVP Info przyznał, że rosyjski prezydent musiałby się liczyć ze zdecydowaną obroną Polski , nie tylko przez krajowe wojsko.
- Potencjalny agresor, czyli Rosja, kalkulując ewentualny atak na Polskę, będzie musiał brać pod uwagę nie tylko, jakie siły polskie i sojusznicze znajdują się w naszym kraju, ale również uwzględnić, że w ciągu kilkudziesięciu godzin czy kilku dni, te siły mogłyby zostać radykalnie zwiększone - orzekł polityk.
Rola CPK w przypadku ewentualnego ataku
W związku z niedaleką odległością planowanego Centralnego Portu Komunikacyjnego od stolicy, w przekonaniu Marcina Horały, może on zapewniać ochronę przeciwlotniczą oraz przeciwrakietową .
Ostatecznie, nie mógłby jednak pełnić roli bazy wojskowej . Na wypadek konieczności powstania takiej, zorganizowane zostanie zupełnie nowe lotnisko, nad którym prace mają być już zaawansowane.
- Powstaje kolejne duże lotnisko , które w razie czego mogłoby być wykorzystane do lotów wojskowych i działań logistycznych - przekonywał TVP Info Marcin Horała.
Pełnomocnik rządu przekazał, że obóz władzy chce, by w razie konieczności obrony kraju przed agresorem, pomoc sojusznicza w postaci amunicji, czy zaopatrzenia docierała do Polski tak szybko, jak to możliwe .
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Wypadek polskiego autokaru w Chorwacji. Uczestnik: "Wbił się przodem, góra się przełamała"
-
Wypadek autokaru w Chorwacji. Organizator pielgrzymki zdruzgotany. "Taka była wola Pana Boga"
Źródło: tvp.info