Marcin Hakiel stanął w obronie ukochanej. Internauci nie mieli dla niej litości: "O co chodzi?"
Marcin Hakiel od pewnego czasu regularnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia ze swoją nową ukochaną. Okazuje się, że obserwujący mężczyzny powoli mają dosyć sposobu, w jaki pokazuje tajemniczą Dominikę i dali upust frustracji w komentarzach. Tancerz postanowił zareagować.
Marcin Hakiel zareagował na wpisy dotyczące Dominiki
Marcin Hakiel stanął w obronie krytykowanej partnerki i wdał się w intensywną wymianę zdań pod jednym z opublikowanych przez siebie postów. Tancerz wyjechał na romantyczny weekend z ukochaną, czym oczywiście pochwalił się w mediach społecznościowych. Na fotografiach tradycyjnie mogliśmy zobaczyć "utajnioną" Dominikę, na co internauci zareagowali... wściekłością.
Marcin Hakiel, odkąd zaczął spotykać się z Dominiką, wrzuca do sieci wspólne zdjęcia, na których można zobaczyć, jak rozwija się ich relacja. Na początku pokazywał jedynie skrawki ukochanej, ale od pewnego czasu jego fotografie są nieco odważniejsze i pokazują partnerkę tancerza w całej okazałości... ale zawsze plecami do obiektywu. Nowe kadry pary pojawiły się na Instagramie w weekend, gdy zakochani wyjechali razem w góry.
"Chłopaki do wzięcia". Ukochana Jarusia wyznała prawdę o ich małżeństwie. Fani są zaskoczeniInternauci zareagowali wściekłością na nowy post Marcina Hakiela
Choć pod wpisem zaroiło się od pozytywnych komentarzy i komplementów, to nie obyło się również bez krytyki. Kilku internautów przyznało, że ma już dosyć oglądania zdjęć, na których widać jedynie fragmenty Dominiki i chcą, aby w końcu pokazała twarz do obiektywu.
- Ona jest brzydka, czy o co chodzi? - zapytał jeden z obserwujących, na co kolejny odpowiedział - Panie, w końcu pokaż tę babę. Zachowujesz się pan jak dziecko. Żenada.
Niektórzy internauci uważają, że "jedno czy dwa zdjęcia spoko", ale dodawanie wielu zdjęć, na których partnerka ciągle stoi tyłem, ich zdaniem dziwnie wygląda.
- Jeżeli któreś z Was nie chce jej pokazywać, to może nie umieszczać wspólnych zdjęć w ogóle…? - czytamy w kolejnym komentarzu.
Tancerz stanął w obronie ukochanej. Każdy ma prawo do prywatności
Marcin Hakiel po kilku takich wpisach postanowił zareagować i nieco ostudzić emocje fanów. Po kilku krytycznych wpisach tancerz zabrał głos.
- Dziękuje za wszystkie komentarze, na swoim profilu publikuje to, co uznam za stosowne. Rozumiem, że nie każdemu musi się to podobać, ale będę wdzięczny za nieobrażanie się. Żyj i daj żyć innym. Dobrej niedzieli - napisał tancerz, a pod jego komentarzem większość obserwujących poparła jego słowa i uznała, że każdy ma prawo do prywatności.