Goniec.pl Motoryzacja Mandat za błędnie użyty kierunkowskaz. Kara to nawet 200 zł
Photo by Clem Onojeghuo on Unsplash

Mandat za błędnie użyty kierunkowskaz. Kara to nawet 200 zł

27 grudnia 2021
Autor tekstu: Piotr Szczurowski

Stale mówi się o nadchodzących zmianach w taryfikatorze mandatów, które mają przynieść wyższe kary, czy listę nowych wykroczeń. Mandaty czekają na kierowców niemal na każdym kroku. Niewielu jednak wie, że karę w wysokości 200 zł można otrzymać nawet za tamowanie lub utrudnianie ruchu. W szczególności na rondach wielu kierowców prosi się wręcz o mandat.

Mandat grozi kierowcom nie tylko za przekroczenie prędkości czy jazdę po wpływem alkoholu. Konsekwencje grożą nawet za tak pozornie błahe przewinienia, jak utrudnianie i tamowanie ruchu.

Jak to zjawisko interpretują zapisy? Mandat jest nakładany na podstawie art. 22 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Czytamy w nim, że kierowca jest zobowiązany „zawczasu i wyraźnie” zasygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu kierunkowskazem . Po wykonaniu manewru powinien niezwłocznie zakończyć sygnalizowanie.

Artykuł nie wspomina wprost o utrudnianiu bądź tamowaniu ruchu. Dlatego też kierowcy interpretują to zjawisko różnie, ale w niektórych sytuacjach szansa na mandat zdecydowanie wzrasta. Najczęściej dochodzi do tego na rondzie - które w rzeczywistości jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym (w przepisach określenie „rondo” nie pada ani razu) .

O mandat najłatwiej na rondzie

Niektórzy kierujący używają kierunkowskazów dość wybiórczo. Inni z kolei sygnalizują skręt w trakcie jazdy na wprost np. w sytuacji pierwszeństwa łamanego. Nie brakuje także kierowców, którzy uważają, że kierunkowskazów „można” , a nie „trzeba” używać . Na szczęście do takich sytuacji dochodzi dość rzadko. Inaczej niestety jest na rondach - tam właśnie istnieje największe ryzyko otrzymania kary.

Brak sygnalizacji zmiany kierunku jazdy na rondach zdecydowanie wpisuje się w pojęcie utrudniania lub tamowania ruchu. Brak sygnalizowania, np. zjazdu ze skrzyżowania, sprawia, że inni kierowcy bez sensu czekają na wjazd. A rondo to przecież miejsce, które powstało z założeniem upłynnienia ruchu.

Za jakie zaniechanie należy się w takiej sytuacji mandat? Najczęściej właśnie za brak zasygnalizowania manewru zjazdu z ronda. Dzięki sygnałowi inny kierowca może bez trudu ocenić, czy może już wjechać na skrzyżowanie. Jeśli nie widzi kierunkowskazu, to czeka, co powoduje korki - czyli utrudnia ruch.

Mandat można otrzymać również za błędną sygnalizację - najczęściej na pierwszeństwach łamanych, na których droga biegnie na wprost, ale pierwszeństwo należy się pojazdom skręcającym w lewo.

Jak to wygląda w praktyce? Kierowcy, którzy nie sygnalizują zamiaru skrętu w lewo, powinni jechać na wprost, jednak bardzo często skręcają. Natomiast kierujący jadący na wprost dość często włączają prawy kierunkowskaz. Gdy błędne zachowanie akurat zaobserwuje policjant, to z pewnością nie zawaha się wręczyć kary. Mandat opiewa na maksymalnie 200 zł.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: biznesinfo.pl

Obserwuj nas w
autor
Piotr Szczurowski

Od najmłodszych lat zainteresowany głównie motoryzacją. Od kilkunastu lat codziennie sprawdzam co nowego w branży - od lat na bieżąco.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport