Maciej Wąsik skazany. Właśnie usłyszał wyrok sądu
Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał wyrok sądu I instancji ws. Macieja Wąsika. Polityk PiS został pozwany przez Fundację Otwarty Dialog, która zarzucała mu rozpowszechnianie pod jej adresem szeregu oszczerstw. Wyrok jest prawomocny. Wąsik będzie musiał zapłacić poszkodowanym sporą sumę pieniędzy.
Jest wyrok sądu ws. Macieja Wąsika
Sąd Apelacyjny w Warszawie ogłosił w piątek 23 lutego wyrok w sprawie Macieja Wąsika. Polityk PiS został pozwany przez Fundację Otwarty Dialog. Wąsik zarzucał organizacji m.in. powiązania z Rosją , pranie pieniędzy oraz działania hybrydowe, a przewodniczącego rady fundacji Bartosza Kramka o "publiczne wzywanie do rozlewu krwi".
Sąd zdecydował o oddaleniu apelacji i jednocześnie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. Dodatkowo zasądził wobec Wąsika koszty postępowania.
Maciej Wąsik kontra Fundacja Otwarty Dialog. Jest wyrok sądu
Sąd w pierwszej instancji zobowiązał Macieja Wąsika do złożenia oświadczenia z przeprosinami za oszczerstwa i wypowiedzi w stronę organizacji. Decyzją sądu polityk PiS musi także zapłacić na rzecz założycielki i prezeski Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej, Bartosza Kramka i samej fundacji po 10 tys. zł. Sąd Apelacyjny podtrzymał to orzeczenie.
Prawomocny wyrok zapada ponad cztery lata od złożenia pozwu i ponad pięciu od pierwszych szkalujących nas wypowiedzi Macieja Wąsika. Jak zauważył sąd już w pierwszej instancji, Wąsik posługiwał się oszczerstwem w interesie politycznym własnej partii. W trakcie poprzednich rozpraw sądowych starał się łagodzić wydźwięk swoich słów i zasłaniał niepamięcią. Wcześniej powoływał się na tajne dokumenty ABW i podpierał "paszkwilanckimi" rewelacjami prorządowych "mediów", które miały uzasadniać wyrzucenie z Polski mojej żony - ignorując jednocześnie fakt, że wielokrotnie obalały je sądy, a za niewiarygodne uznały inne kraje Unii Europejskiej - skomentował przewodniczący rady Fundacji Otwarty Dialog Bartosz Kramek w Wirtualnej Polsce.
ZOBACZ: Kaczyński pierwszy na liście świadków. Już niedługo zostanie przesłuchany
Bartosz Kramek podkreślił także, że "przeciwnik procesowy jest odpowiedzialny za liczne nadużycia, nie tylko z czasów pierwszych rządów PiS i początków działalności CBA - także za ataki na osoby i środowiska występujące w obronie praworządności i praw człowieka".
Odpowiada za nielegalną inwigilację i nieludzkie traktowanie uchodźców na granicy z Białorusią. To ich krew ma na swoich rękach. I liczę, że także za to zostanie wkrótce, wraz z Kamińskim i całą szajką, pociągnięty do odpowiedzialności karnej - mówi Kramek dla WP.
Maciej Wąsik usłyszał prawomocny wyrok
Maciej Wąsik nie pojawił się na rozprawie osobiście. Sąd wysłuchał stanowiska pełnomocnika polityka PiS, który podczas poprzedniej rozprawy złożył wnioski dowodowe. Dokumenty - jak relacjonował Bartosz Kramek - zostały jednak pominięte przez sąd, który uznał, że nie wnoszą nic do sprawy.
ZOBACZ: Andrzej Duda podsłuchiwany Pegasusem? Prezydent jasno odpowiedział
Dzisiejszy wyrok sądu jest prawomocny. Przewodniczący rady fundacji podkreśla, że ta sprawa jest dla organizacji osobista i bardzo ważna.
W grudniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zmiażdżył działania Urzędu do spraw Cudzoziemców i ABW - instytucji podległych Kamińskiego i Wąsikowi - podejmowane przeciwko mojej żonie z pobudek politycznych. PiS nie miał skrupułów, by zrobić z instytucji państwa prywatny folwark i wykorzystywać władzę w sposób mściwy i represyjny - nie tylko do walki z przeciwnikami politycznymi, ale także aktywistami broniącymi praworządności czy osób uchodźczych na granicy. Wąsik jest jednym z głównych wykonawców i twarzą tego procederu - mówi Kramek.
Źródło: Wirtualna Polska