Niedzielny ostrzał rakietowy pod Lwowem: "Okupanci rozpoczęli nalot". Pociski spadły ok. 20 km od polskiej granicy
Maksym Kozycki potwierdził, że w obwodzie lwowskim spadły rosyjskie rakiety. Wstępne informacje ukraińskich służb wskazują, że spadło aż 8 rakiet. - Trwa ustalanie informacji o ofiarach - poinformował szef lwowskiej obwodowej administracji państwowej. Pociski spadły około 29 km od polskiej granicy.
Poranny atak niedaleko Lwowa . Lokalne władze i doradca ministra spraw wewnętrznych potwierdzają, że obwód lwowski znalazł się na celowniku Rosjan . Na ten moment nie są ujawniane szczegółowy wiadomości. Maksym Kozycki oraz deputowany rady we Lwowie podkreślają, że związane jest to z kwestiami bezpieczeństwa .
Wojna w Ukrainie: rosyjski nalot niedaleko Lwowa
- Okupanci rozpoczęli nalot na Międzynarodowe Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa. Według wstępnych danych wystrzelili 8 pocisków - przekazał Maksym Kozycki, szef lwowskiej obwodowej administracji państwowej.
W pierwszym komunikacie po ostrzale na zachodzie Ukrainy nie podano wiadomości na temat zmarłych i rannych w wyniku ataku Rosjan . - Wszystkie szczegóły zostaną ogłoszone później - dodał Maksym Kozycki, który pozostaje we Lwowie.
Sam atak miał miejsce nie w samym Lwowie, a w Jaworowie w obwodzie lwowski . Do centrum Lwowa od miejsca, gdzie spadły rakiety jest około 60 kilometrów . Zdecydowanie bliżej znajduje się jednak granica Polski . Zaatakowane przez Rosjan Jaworowo dzieli od przejścia granicznego Korczowa-Krakowiec zaledwie 22 km . To koło 30 minut jazdy samochodem .
Źródło: google maps
Ukraińska armia próbowała odeprzeć atak niedaleko Lwowa
Głos w sprawie ataku tuż przy polskiej granicy zabrał również Ihor Zinkiewicz. - Około 05:30 w rejonie Jaworowskim słychać było wybuchy z informacji wojskowych opracowanej obrony przeciwlotniczej na rakietach Federacji Rosyjskiej - podał deputowany rady we Lwowie.
Jak dodał lokalny polityk, ukraińska obrona powietrzna starała się zestrzelić rosyjskie pociski lecące w kierunku Międzynarodowego Centrum Utrzymania Pokoju i Bezpieczeństwa . Oficjalne przekazy wskazują, że udało się strącić jedną z rakiet . Ze względów bezpieczeństwa żaden z ukraińskich oficjeli komentujących wydarzenia ze Lwowa nie ujawnia zbyt wielu informacji .
Dodatkowo Ihor Zinkiewicz zamieścił ważny apel do wszystkich przebywających niedaleko porannego ataku Rosjan. - Teraz wszystkie dywizje działają w pełnym trybie wojskowym [...]. Uwaga! Prosimy o nierozpowszechnianie filmów/zdjęć z ruchu naszych wojsk na terenie Ukrainy. Teraz ważne jest, aby nie ujawniać pozycji naszego wojska - napisał na Facebooku.
Atak Rosjan nieopodal polskiej granicy potwierdzają najwyżsi urzędnicy
W nocy z soboty na niedzielę syreny zawyły w wielu ukraińskich miastach , w tym we Lwowie. Poranne wystrzelenie rakiet potwierdziło wcześniejsze przypuszczenia o możliwym zagrożeniu.
W komentarzu Wadyma Denysenko , doradcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, sformułowane zostało twierdzenie, iż ostrzał niedaleko Lwowa to nic innego, jak próba "demoralizacji ukraińskiego społeczeństwa" , które od 24 lutego opiera się rosyjskim wojskom.
- Starają się pokazać, że w kraju nie ma bezpiecznego miejsca. Zwłaszcza, że zdają sobie sprawę z tego, że regiony lwowski, tarnopolski i iwano-frankowski mają dużą liczbę uchodźców - powiedział Wadym Denysenko. Głos zabrał również minister obrony Ukrainy.
Oleksii Reznikov w związku z niedzielnym ostrzałem Międzynarodowego Centrum Pokoju i Bezpieczeństwa pod Lwowem oddalonym o około 20 km od polskiej granicy ponownie zaapelował do społeczności międzynarodowej o zamknięcie nieba nad Ukrainą.
Minister wskazuje, że poranne wystrzelenie rakiet to uderzenie już nie tylko w okupowaną przez Rosję Ukrainę. - Pracowali tam zagraniczni instruktorzy. Ustalane są informacje o ofiarach - napisał.
- To nowy atak terrorystyczny na pokój i bezpieczeństwo w pobliżu granicy UE-NATO. Należy podjąć działania, aby temu zapobiec - dodał Oleksii Reznikov.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Rosjanie planują referendum ws. separatystycznej republiki w Chersoniu. Wołodymyr Zełenski reaguje
-
Wojna w Ukrainie. Putin jest "wściekły". Otrzymał błędne informacje wywiadowcze
-
Nocny wpis Joe Bidena. Prezydent USA zdradził, na co tak naprawdę liczył Władimir Putin
Źródło: goniec.pl