Kwiatkowski uderza w Mejzę. Chce surowej kary dla posła

"Łukasz Mejza ma więcej zarzutów niż wystąpień w Sejmie"

Poseł PiS-u Łukasz Mejza został przesłuchany przez prokuraturę w Zielonej Górze, gdzie postawiono mu 11 zarzutów . W większości dotyczą one składania fałszywych lub zatajonych informacji, w tym ukrywanie prywatnych pożyczek. Prokurator oficjalnie ogłosił zarzuty w tej sprawie. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. W tym czasie Łukasz Mejza pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Łukasz Mejza nie przyznał się do winy. Jednak po ogłoszeniu zarzutów przez prokuraturę poseł odniósł się do części swoich zarzutów.

Opóźniał składanie swoich oświadczeń majątkowych, a w nich nie ujawniał pełnej treści swojego majątku. W tym pożyczek, które zaciągnął w bankach i również od osób prywatnych. W jego oświadczeniu nie znalazły się trzy pożyczki, które zostały ujawnione dopiero po działaniach CBA, wynoszące 40 tys., 50 tys. i 88 tys. złotych . W odniesieniu do pożyczki w wysokości 100 tys. złotych , Łukasz Mejza nie był w stanie przypomnieć sobie, u kogo ją zaciągnął. Prokuratura uznała to za celowe działanie

Poseł PiS w związku z zaistniałą sytuacją na początku grudnia zrzekł się immunitetu.

Łukasz Mejza ma więcej zarzutów niż wystąpień w Sejmie od początku kadencji. Pozwoliłem sobie sprawdzić. Łukasz Mejza od wyborów 2023 roku w Sejmie miał 8 wystąpień, w tym jedno w sprawie swojego immunitetu. - powiedział senator Kwiatkowski

Kontrowersje wokół Mejzy

Łukasz Mejza w przeszłości był już powiązany z kontrowersyjnymi działaniami. Poseł PiS-u prowadził firmę, która oferowała terapię na nieuleczalne choroby , takie jak rak, stwardnienie rozsiane, choroba Alzheimera czy Parkinsona. Firma obiecywała leczenie pacjentów, w tym dzieci, za pomocą niepotwierdzonych naukowo metod. Mejza osobiście przekonywał rodziców chorych dzieci, że jego terapia może ich wyleczyć .

W ramach tej działalności rodziny chorych dzieci organizowały zbiórki pieniędzy, aby wysłać swoje pociechy na leczenie do Meksyku. Jednym z przypadków była zbiórka na leczenie sześcioletniej dziewczynki chorej na mukowiscydozę. Jednak podczas tego procesu jedno ze stowarzyszeń zauważyło, że działania firmy Mejzy mogą być nielegalne i nieetyczne, ponieważ oferowane metody nie miały potwierdzenia medycznego. To doprowadziło do publicznego ujawnienia tej sprawy, wzbudzając obawy o oszustwa i wyłudzania pieniędzy od rodzin w desperackiej sytuacji.

Kwiatkowski uderza w Mejzę. Chce surowej kary dla posła

W rozmowie dla Gońca senator Krzysztof Kwiatkowski oraz poseł Paweł Śliz przyznali, że liczą na surowe rozliczenie Łukasza Mejzy za jego działania wobec rodziców ciężko chorych dzieci.

Mejza przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu jako ten, który próbował pozyskać pieniądze od rodziców nieuleczalnie chorych dzieci. To jest wyjątkowo obrzydliwe. - powiedział Kwiatkowski

Rodzice są gotowi zrobić wszystko dla swoich pociech.

Sprzedadzą duszę diabłu, mówiąc trochę w przenośni, żeby próbować ratować swoje dziecko. - dodał Kwiatkowski

Śliz natomiast podkreślił, że sprawa Mejzy nie powinna ograniczać się jedynie do zarzutów finansowych, lecz również objąć moralny aspekt jego działań

Liczę, że zostanie surowo rozliczony za ro, co zrobił tym ludziom, których kłamał i oszukiwał - skomentował Śliz

Całość rozmowy na kanale Goniec na YouTube.