Kurski wypłacił kierownikom TVP 11,2 mln zł premii i nagród
Kierownictwo TVP za prezesury Jacka Kurskiego wypłaciło sobie 11,2 mln zł nagród i premii do podstawowych pensji - ustalił Goniec. Kurski, pytany przez nas o ogromne pieniądze wypłacane swoim ludziom, unika odpowiedzi. I chwali się, że "podniósł telewizję z kompletnego upadku".
Kurski unika odpowiedzi
- Wywiązałem się ze swojej obietnicy o niezależności mediów. Wszyscy politycy dzwonili do mnie, a nie dzwonili do reżyserek. Ja byłem tarczą dla dziennikarzy przed politykami. Teraz dzwonią do reżyserek, bo nie szanują prezesa. Uchroniłem załogę przed bezpośrednim wpływem polityków. Mógł to zrobić tylko silny człowiek, który jest z każdym politykiem w Polsce na "ty" - tak nasze ustalenia komentuje sam Kurski, nie chcąc bezpośrednio odnieść się do ujawnionych przez nas informacji.
Osiem lat temu, przejmując stery w Telewizji Polskiej, też mówił o sobie w samych superlatywach:
- Byłem twardym, wyrazistym politykiem. To prawda. Takim politykiem byłem. A jednocześnie rozumiem świat mediów i jestem silnym człowiekiem. Jestem gwarantem tego, że będę umiał uchronić niezależność i wolność telewizji publicznej od zagrożeń ze świata polityki - obiecywał Kurski.
Z relacji pracowników TVP, do których udało się dotrzeć dziennikarzom magazynu "Czarno na Białym", jako prezes dzień pracy zwykł rozpoczynać od wizyty na Nowogrodzkiej (tam mieści się biuro PiS), skąd wysyłał do siedziby telewizji SMS-y z polityczną agendą i narracją, jaką prezentować mają wydawcy i dziennikarze.
Z samego kierownictwa TVP miały pochodzić też pomysły na najbardziej bulwersujące paski w "Wiadomościach" i TVP Info wyświetlane w latach "dobrej zmiany". Takich było sporo. Choćby te: "Plan opozycji: Zabrać pieniądze Polakom" czy “Tusk w klubie przyjaciół Putina” albo "Politycy Platformy odpowiedzialni za śmierć dziecka".
Goniec ujawnia: Cierpienie bez końca. Tak w Polsce dręczy się zwierzęta zabijane na futroBizancjum Kurskiego
Wyrzuty sumienia kierownictwa TVP tłumić mogły sute nagrody. Jak dowiedział się Goniec, od stycznia 2016 r. do 9 marca 2020 osoby na kierowniczych stanowiskach stacji dostały 7 mln 237 tys. zł w formie nagród i premii. Od 7 sierpnia 2020 r. do 5 września 2022 r., zarząd TVP wypłacił kierownictwu 3 mln 954 tys. zł. Rekordziści mogli otrzymać jednorazowo do 40 tys. zł.
Nagrody i premie wypłacano przez cały rok.
Za prezesury Jacka Kurskiego osoby na stanowiskach kierowniczych telewizji otrzymały łącznie 11 mln 191 tys. zł dodatkowych wypłat w formie premii i nagród.
Jak dowiedział się Goniec, osoby na stanowiskach kierowniczych sami wskazywali kto i jakiej wysokości premie powinien dostać.
Zarząd spółki nagród i premii nie dostawał. Jednak prezesi stacji na niskie pensje podstawowe narzekać nie mogli.
Jak podał serwis konkret.tvn.pl, łączna kwota przelana Jackowi Kurskiemu przez TVP przekroczyła 4,6 mln
Ponad 4 mln zł zostało wypłacone Kurskiemu na podstawie umowy cywilnoprawnej. W ramach etatu w latach 2016-2022, Kurskiemu przelano „jedynie” 600 tys. zł.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości o telewizyjnym Bizancjum czasów Jacka Kurskiego rozmawiać nie chcą. Zgodził się tylko europoseł Ryszard Czarnecki.
- Przez te wszystkie lata ani razu nie byłem zapraszany do telewizji pana Kurskiego, więc pozwoli pan, że będę głośno milczał w sprawie tych nagród - mówi Czarnecki. Czy toporna propaganda TVP pomagała PiS? - No... nie mam opinii na ten temat. Zdania są podzielone - unika odpowiedzi Czarnecki.
- Nikt nie chce się wypowiadać i mówić, co myśli o telewizji Jacka, bo on jeszcze startuje w wyborach. A opinie są naprawdę różne - mówi nam Tadeusz Cymański ze Zjednoczonej Prawicy.
Kurski chwali się budową potęgi
Sam Kurski w rozmowie z Gońcem kluczy i zmienia temat. Mówi nam: - Telewizja za moich czasów została podniesiona z kompletnego upadku, odzyskała widownię. Wprowadzono wiele nowych formatów, wprowadzono sport na światowym poziomie. Dziś obejrzymy w TVP mecz Polska-Ukraina, bo to ja kupiłem licencję na 6 lat do przodu, a w zeszłym tygodniu finału Ligi Mistrzów Polacy w nowym TVP nie obejrzeli - odpowiada nam były prezes TVP Jacek Kurski.
Pytany, czy TVP za jego czasów była rzetelna i uczciwa, Jacek Kurski też nie odpowiada wprost. Mówi, że była "bardziej rzetelna niż teraz". - Za moich czasów była wolność i Polacy mieli wybór. Każdy blok polityczny mógł docierać do swojego wielomilionowego elektoratu. Teraz jest zamordyzm i opluwanie.
Przypomnijmy: za rządów PiS Polska znajdowała się na 57. miejscu w Światowym Indeksie Wolności Prasy. TVP była całkowicie podporządkowana władzy. Sam Jacek Kurski jest dziś kandydatem PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.