Księżna Kate została zmuszona do nagrania filmu? Nie miała wyboru
Od kilku dni wszyscy żyją przejmującym oświadczeniem Kate Middleton, która po długiej nieobecności w mediach postanowiła wyjaśnić powód swojej absencji. Okazało się, że niewidziana od kilku tygodni księżna musiała wycofać się z życia publicznego ze względów zdrowotnych. Wszystko wskazuje na to, że została zmuszona do opublikowania wyczerpującego temat nagrania.
Kate Middleton nie miała wyjścia? Musiała nagrać oświadczenie
Księżna Kate Middleton zniknęła na dłuższy czas, a oficjalnie wiadomo było, że w styczniu przeszła operację jamy brzusznej. Od tamtej pory w mediach nie ustawały spekulacje na temat "rzeczywistych" powodów jej nieobecności. Z portali plotkarskich mogliśmy się dowiedzieć o kryzysie w związku książęcej pary, niewierności następcy tronu, a nawet śmierci księżnej - czego dowodem miały być nieudolnie poddane przeróbce zdjęcia Kate opublikowane w mediach społecznościowych.
Pomimo medialnej burzy wokół nieobecności ukochanej księcia Williama, Kate Middleton konsekwentnie milczała i unikała mediów. W końcu jednak zdecydowała się opublikować wyczerpujące oświadczenie, w którym wprost wyjaśniła powody swojego wycofania z życia publicznego i ucięła coraz bardziej irracjonalne domysły internautów.
Przyjaciółka księżnej zdradziła powody nagrania oświadczenia
Teraz osoba z otoczenia księżnej postanowiła opowiedzieć o kulisach nagrania, w którym Kate Middleton opowiedziała o chorobie nowotworowej. Żona przyszłego króla nie miała najprawdopodobniej innego wyjścia.
"The Sunday Times" dotarł do bliskiej znajomej Kate Middleton, która opowiedziała nieco więcej kulisach nagrania oświadczenia księżnej. Jak słusznie zauważyła, wiele osób snuło teorie spiskowe na temat jej zniknięcia i w końcu doszła do wniosku, że musi coś z tym zrobić.
Tak naprawdę nie chodziło o sam dramat z ostatnich kilku tygodni, choć oczywiście cała sprawa jest bardzo przykra. (Kate, przyp. red) Czuła, że musi to zrobić ze względu na to, że jest osobą publiczną, na której ciąży większa odpowiedzialność. Napisała całe przemówienie samodzielnie i przyszło jej to bardzo szybko. To była jej decyzja, William w pełni ją poparł. Jest z niej niezwykle dumny i podziwia za siłę i odwagę - zdradziła przyjaciółka księżnej.
Kate Middleton w najbliższym czasie ponownie wycofa się z mediów
Jak wynika ze słów osoby z otoczenia Kate Middleton , żona księcia Walii chciała za pomocą wyczerpującego nagrania uspokoić wszystkich, którzy byli zmartwieni jej nieobecnością. Uznała też, że nagranie będzie lepsze od pisemnego komunikatu. Nie bez znaczenia był też fakt, że dzięki filmowi wszyscy mogli zobaczyć, w jakim jest stanie i... że żyje.
Przyjaciółka Kate Middleton zaprzecza, że temu, aby ktokolwiek miał ją zmusić do nagrania wideo - choć nie da się ukryć, że sytuacja w mediach poniekąd wpłynęła na jej decyzję. W tym trudnym czasie księżna powinna odpoczywać i skupić się na dochodzeniu do zdrowia, a nie dementować niedorzeczne doniesienia na swój temat. Wiele osób zauważa, że otwarte przyznanie się do walki z chorobą może stanowić również inspirację dla wielu cierpiących na podobne dolegliwości.
Zaledwie dzień po nagraniu rzecznik Pałacu Kensington wydał dodatkowe oświadczenie, w którym przyznał, że "książę i księżna są ogromnie poruszeni wiadomościami, jakie w ostatnim czasie otrzymali od mieszkańców Wielkiej Brytanii, Wspólnoty Narodów i ludzi z całego świata".
Są bardzo wdzięczni za ciepło i wsparcie, jakie płynie w ich kierunku, a także za zrozumienie ich prośby o prywatność w tym czasie - przekazał rzecznik.
Według BBC Pałac Kensington nie wyda szybko kolejnego oświadczenia, gdyż przekaz komunikatu jest jasny: rodzina królewska jest wdzięczna za słowa wparcia, ale jednocześnie prosi o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym momencie. Tym samym nagranie opublikowane przez Kate Middleton w najbliższym czasie będzie ostatnim tak wyczerpującym.
Źródło: The Sunday Times