Ksiądz skończył mszę i podszedł do wolontariuszy WOŚP. Przejmujące, co zrobił, w sieci poruszenie
33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbił się bardzo szerokim echem w całej Polsce. Mimo iż akcja cieszy się dużym uznaniem i wielkim wsparciem ze strony rodaków, to wciąż pojawiają się również liczne głosy sprzeciwu i kontrowersje. Nie da się ukryć, że nieco sceptycznie do działań WOŚP podchodzi Kościół. Jednak nie wszyscy księża mówią w tej kwestii jednym głosem. Na niecodzienny gest zdecydował się proboszcz parafii mariawitów w Strykowie niedaleko Zgierza. Oto co zrobił duchowny.
Niecodzienne zachowanie księdza podczas finału WOŚP
Niedzielna impreza z okazji 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trwała wczoraj od samego rana do późnego wieczora. Pieniądze, które udało się zebrać to po raz kolejny kolosalna kwota. Jak przekazał podczas konferencji prasowej Jerzy Owsiak, do tej pory udało się zebrać 178 531 625 zł. O ostatecznym rezultacie 33. Finału WOŚP poinformuje już za kilka tygodni. Zebrane środki WOŚP zamierza przeznaczyć na zakup sprzętu dla 18 oddziałów dziecięcych, 17 hospicjów, 5 ośrodków neurochirurgii onkologicznej, 6 ośrodków chirurgii onkologicznej oraz czterech zakładów patomorfologii.

Warto podkreślić, że rok temu WOŚP zebrała 281 879 118,07 złotych, czyli niemal 39 milionów złotych więcej niż w 2023 r. Czy w tym roku padnie rekord? Odpowiedź na to pytanie poznamy za kilka tygodni. Okazuje się, że mimo wielu głosów sceptyków, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy mogła liczyć na spore wsparcie.
Oto co zrobił duchowny podczas 33. finału WOŚP
Nie da się ukryć, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to inicjatywa, która na przełomie lat nieco podzieliła Polaków. Mimo iż większość rodaków wspiera działania WOŚP, co pokazują rok do roku osiągane wyniki ze zbiórek, to wciąż nie brakuje głosów sprzeciwu i wielu kontrowersji. Żona Jerzego Owsiaka na antenie TVN24 podzieliła się osobistą refleksją na temat społecznego podziału.
Tak sobie myślę, że prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy, bo ciągle uważam, że robimy rzeczy bardzo potrzebne nam wszystkim, Polakom. I chciałabym, żeby ta wojna polsko-polska w końcu się zakończyła, żebyśmy mogli spokojnie tutaj żyć, pracować i robić dobre rzeczy dla siebie i dla wszystkich wokół - przyznała Lidia Niedźwiedzka-Owsiak.
To był szalony, przepiękny dzień, do którego się bardzo mocno przygotowywaliśmy, który jest wynikiem pracy całej naszej 70-osobowej fundacji. Pomaga nam ekipa, którą nazywamy krasnalami. Oni będą z nami jeszcze pracowali przez dwa miesiące, żeby pomóc się rozliczyć i uporządkować wszystko to, co się wydarzyło podczas Finału - mówił Jerzy Owsiak.
Szef WOŚP ponadto ujawnił, że na konto Fundacji wpłynęły 43 542 zł od osadzonych.
Często mówiłem, że taka złotówka za murami jest jak tysiąc złotych na wolności, a więc ta deklaracja ludzi osadzonych jest niezwykle ważna - podkreślał.
Na wsparcie i pomoc podczas 33. Finału, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy mogła liczyć również ze strony niektórych duchownych. Na niecodzienny gest zdecydował się proboszcz parafii mariawitów w Strykowie Stanisław Bankiewicz. Oto co zrobił.
"To już moja tradycja"
Ksiądz Bankiewicz po niedzielnej mszy świętej razem z parafianami przekazał całą zebraną podczas nabożeństwa tacę wolontariuszom WOŚP.
To już moja tradycja. Co roku oddaję całą tacę na WOŚP, bo wiem, że te pieniądze są potrzebne. Nawet nie wiem, ile tu jest pieniędzy - powiedział w rozmowie z portalem Łowiczanin Info.
Duchowny opublikował również w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z niedzieli, gdzie przekazuje pieniądze do puszek wolontariuszy WOŚP.
Gramy do końca świata i o jeden dzień dłużej - napisał.
Wierni bardzo docenili postawę księdza. W komentarzach zebrał mnóstwo ciepłych słów.
Oby tak dalej gratulacje dla proboszcza parafii
Brawo proszę księdza!
Super, Brawo!
