Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Krzysztof Skiba o Andrzeju Dudzie: "Mam odruch wymiotny"
Sandra Gozdur
Sandra Gozdur 27.05.2022 13:42

Krzysztof Skiba o Andrzeju Dudzie: "Mam odruch wymiotny"

Krzysztof Skiba Andrzej Duda
MARCIN WZIONTEK/Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Krzysztof Skiba, członek zespołu Big Cyc, opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym odnosi się do Andrzeja Dudy. Muzyk nie szczędził słów krytyki, nazwał prezydenta "Człowiekiem z plasteliny".

Krzysztof Skiba znany jest z tego, że lubi w prześmiewczy sposób odnieść się do działań rządu. W nowym numerze Dominika Kearney'a wystąpił jako "Pancerny Marian" parodiując postać Mariana Banasia. Z kolei w minionym roku wystąpił w teledysku do piosenki "Dziewczyna trudna jak poniedziałek" Jacka Kawalca. W tym klipie zagrał prof. Krystynę Pawłowicz, posłankę Prawa i Sprawiedliwości. Teraz Krzysztof Skiba zdecydował się na ostry wpis o prezydencie Andrzeju Dudzie.

Krzysztof Skiba o Andrzeju Dudzie

Krzysztof Skiba w swoim wpisie w mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że Andrzej Duda w ostatnim czasie często pojawia się na zagranicznych salonach.

- Andrzej Duda przemawia w ukraińskim parlamencie. Mówi o wolności i solidarności. Dostaje brawa. Andrzej Duda przemawia w Davos. Gromi Zachód za zbyt małą pomoc dla Ukrainy. Namawia do większego bojkotu Rosji i wsparcia prezydenta Zełenskiego. Wszyscy kiwają głowami, bo trudno się z tym nie zgodzić. Prezydent jest bardzo aktywny. Wszędzie gdzie zabiera głos, słyszymy piękne hasła o walce z totalizmem, i walce o wolność - opisuje Skiba.

"Mam odruch wymiotny"

Lider grupy Big Cyc jest oburzony, że prezydent Duda pokazuje swoje inne oblicze poza granicami naszego kraju.

- Tymczasem ja mam odruch wymiotny, bo pamiętam jak ten człowiek, we własnym kraju wspierał budowę PiSowskiej satrapii. Notorycznie łamał konstytucję, obrażał i dzielił Polaków, wspierał niszczenie niezależnych sądów, deptał słownie (słynne "LGBT to nie ludzie to ideologia"), jeździł na nartach, gdy kobietom odbierano ich prawa, a młodzież pałowano na ulicach - wymienia Krzysztof Skiba.

Jego uwadze nie umknęło także to, że Duda, który teraz namawia Zachód do walki z Rosją, wcześniej ten Zachód wyśmiewał.

- Ileż to było kpin na wiecach wyborczych, z tej głupiej Unii Europejskiej, która zabrania korzystać z nieenergooszczędnych żarówek? (...) Bratał się z agentem Putina Orbanem, nagle pod wpływem wydarzeń na wielkim teatrze europejskiej i światowej polityki zmienił front. (...) Nagle zaczęła mu się podobać wolność i demokracja, choć sam w wyborach prezydenckich grał nieczysto czyli przy pomocy wspierającej go publicznej TVP, całego aparatu państwowego (który powinien być apolityczny) i systemu podsłuchowego Pegasus - przypomina lider zespołu Big Cyc.

"Człowiek z plasteliny"

Krzysztof Skiba zastanawia się, w jaki sposób ma wierzyć Andrzejowi Dudzie w "jego płomienne tyrady o wolności, gdy sam jeszcze niedawno był jej przeciwnikiem". Porównał prezydenta do "usłużnych partyjniaków z czasów PRL".

- Jaką mamy gwarancję, że pan prezydent ponownie nie zmieni frontu, gdy sytuacja ulegnie kolejnej deformacji? Żadnej. Gadki o wolności to tylko puste słowa. Stać na nie każdego. Ludziom z PLASTELINY przychodzi to przecież wyjątkowo łatwo - spuentował Skiba.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Facebook.com