Krzysztof Krawczyk zdążył pożegnać się z żoną. Informację przekazał menedżer
W poniedziałek, 5 kwietnia smutna wiadomość obiegła całą Polskę. W wieku 74 lat zmarł Krzysztof Krawczyk. Legendarny artystka dopiero co wrócił do domu po przebyciu zakażenia koronawirusem, przez które musiał być hospitalizowany.
Menedżer poinformował o śmierci Krzysztofa Krawczyka
Wiadomość o śmierci Krawczyka jako pierwszy podał jego wieloletni menedżer Andrzej Kosmala. Przyczyną zgonu nie był COVID-19. Gwiazdor przebywał już w domu od soboty, ale w poniedziałek zaczął czuć się o wiele gorzej. Jego stan pogarszał się w zastraszającym tempie.
W okolicach południa było z nim już tak źle, że żona artysty postanowiła wezwać pogotowie - tracił przytomność i nie było z nim kontaktu. Z racji tego, że jest stan nie był związany z zakażeniem koronawirusem, Krzysztof Krawczyk został przetransportowany do Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi.
Akcja ratunkowa 74-letniego muzyka trwała kilka godzin, jednak nie dało się już nic zrobić. Krawczyk zmarł we wczesnych godzinach popołudniowych.
Krzysztof Krawczyk pożegnał się z żoną
Menedżer Krzysztofa Krawczyka, Andrzej Kosmala zdradził jednak, że mimo wszystkiego, co działo się z wokalistą w ostatnich godzinach jego życia, zdążył on zrobić jedną, najważniejszą dla niego rzecz. Legendarny artysta pożegnał się ze swoją ukochaną żoną Ewą.
- Dla mnie to ogromny szok. Niestety to prawda, Krzyś nie żyje. Dostałem telefon od zapłakanej Ewy tuż przed 17:00. Wiem, że zdążył się pożegnać z Ewunią - powiedział Faktowi Andrzej Kosmala, menedżer Krzysztofa Krawczyka.
Ewa była miłością życia Krzysztofa Krawczyka
Ewa Krawczyk była wielką miłością artysty. Poznali się podczas pobytu muzyka w Stanach Zjednoczonych, gdzie wzięli też pierwszy ślub w 1982 roku, który jednak okazał się nieważny. Dlatego pobrali się ponownie, tym razem w Polsce. Para wzięła nawet rozwód, ale szybko uznali to za błąd i znów zawarli związek małżeński.
Krzysztof Krawczyk nie wyobrażał sobie życia bez swojej żony Ewy. Nawet tuż po ostatnim powrocie ze szpitala dzieląc się z fanami informacją o swoim stanie zdrowia musiał wspomnieć o ukochanej: - Kochani! Jestem w domu! Do mojej sypialni wpadają 2 promyki słońca: wiosenny przez okno i Ewunia przez drzwi. Dziękuję za modlitwę i życzenia! Zdrowia wszystkim życzę, nie dajmy się wirusowi - pisał w ubiegłą sobotę.
Krzysztof Krawczyk walczył z koronawirusem
Krzysztof Krawczyk poinformował 23 marca, że trafił do szpitala, ponieważ stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem. Piosenkarz poinformował o tym fanów i zapewnił, że planuje walczyć z chorobą ze wszystkich sił i nie podda się. Poprosił również o modlitwę z jego intencji.
W sobotę, 3 kwietnia artysta wrócił do domu i wydawało się, że najgorsze jest już za nim. Miał w spokoju dochodzić do siebie i razem z żoną spędzić Wielkanoc. Nie krył radości z powodu pokonania COVID-19 i powrotu do zdrowia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Plany rządu po świętach. Dziennikarze dotarli do nieoficjalnych ustaleń
Mandaty w Lany Poniedziałek. Czego nie robić podczas śmigus-dyngus?
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Fakt