Krystyna Feldman zmarła 17 lat temu. Widok grobu aktorki rozrywa serce
Krystyna Feldman zmarła dokładnie 17 lat temu, 24 stycznia 2007 roku. Jak aktualnie wygląda jej grób? Nie ma wątpliwości, że ten widok nie będzie obojętny dla nikogo.
17. rocznica śmierci Krystyny Feldman
Krystyna Feldman dla młodszej widowni to zapewne tylko lubująca się w dewocji i bajce “Koziołek matołek” babka ze "Świata według Kiepskich", jednak jest to szalenie krzywdząca opinia. Aktorka już wcześniej wielokrotnie udowadniała, że mimo obsadzania w drugoplanowych i trzecioplanowych rolach, umiała przebić się do świadomości publiczności znakomitym zawodowym warsztatem.
Pierwszą i jedyną w swojej scenicznej historii główną rolę filmową zaproponowano jej dopiero w wieku… 88 lat. W obrazie “Mój Nikifor" wcieliła się w tytułowego malarza, docenionego po śmierci przedstawiciela prymitywistów. Na szczęście artystka zasług doczekała się jeszcze za życia.
Za dzieło o Nikiforze Krynickim nagrodzoną ją prestiżowymi nagrodami, m.in. na festiwalach w Gdyni, Karolowych Warach, Kijowie i indyjskim Pune. Gwiazda zmarła trzy lata po tych wydarzeniach. Gdzie została pochowana?
Grób Krystyny Feldman. Przed śmiercią miała jedną prośbę
Krystyna Feldman w 2007 roku zmarła w swoim mieszkaniu w Poznaniu . Jej ciało zostało złożone w prestiżowej Alei Zasłużonych na miejskim cmentarzu Miłostowo.
Aktorka tuż przed śmiercią zaakcentowała swoją prośbę, do której pogrążona w żałobie rodzina zgodnie z jej wolą się zastosowała. 91-latka pragnęła bowiem, by podczas ostatniego pożegnana do grobu ułożono ją w kostiumie z ukochanego ostatniego spektaklu , czyli monogramu "I to mi zostało". Jak dziś wygląda jej nagrobek?
Tak wygląda grób Krystyny Feldman po 17 latach od jej śmierci
Pamięć o Krystynie Feldman mimo upływu lat wciąż nie zagasła . Fani, których serca podbiła m.in. rolą w "Świecie według Kiepskich", regularnie odwiedzają jej grób i pozostawiają znicze . Jeden z nich tuż przed świętem zmarłych opublikował zdjęcie, na którym widać cmentarną kwaterę artystki.
Ten szczególny widok niewątpliwie łapie za serce. Wszak mnogość zniczy i kwiatów pozwala sądzić, że miano jednej z najbardziej charakterystycznych polskich aktorek nie było przypadkiem, a Krystyna Feldman dzięki swoimi rolom także w kolejnych latach nie pozwoli o sobie zapomnieć.