Kontrowersyjny portret rodziny królewskiej. Pełne uśmiechy na dzień przed pogrzebem Elżbiety II. Jak odpowiedzieli Meghan Markle i książę Harry?
Księżna Meghan i książę Harry postanowili udzielić niewerbalnej, lecz dosadnej odpowiedzi na kontrowersje związane z najnowszym portretem rodziny królewskiej. Camilli Parker-Bowles, Kate Middleton i księciu Williamowi uśmiechy nie schodzą z ust. Na jaw wyszło, że problematyczny fotos wykonano na dzień przed pogrzebem Elżbiety II. W jakim świetle stawia to żałobników (?) i jaki był odzew „wyklętej” pary zza oceanu? Wszystko rzeczowo wyjaśnimy w tym artykule.
Portret „Royalsów” wzbudził ambiwalentne odczucia
Echa pogrzebu królowej już ucichły, a członkowie jej rodu wrócili do pełnienia zwykłych obowiązków. W ramach pełnienia tych funkcji poproszono ich o wspólną wizytę u fotografa. Król Karol III wraz z małżonką oraz książę William i jego ukochana wystąpili przed obiektywem, a na tle jednego z bogato strojonych, zamkowych korytarzy.
Nie byłoby w tym absolutnie nic oburzającego, gdyby nie termin wykonania felernego zdjęcia. Na jaw wyszło, że brzemienne (o czym zaraz się przekonacie) w skutkach wydarzenie miało miejsce na dzień przed ceremonią pogrzebową zmarłej monarchini.
Nie stanowiło to żadnej przeszkody dla wspomnianego kwartetu. Bez oporów uśmiechali się od ucha do ucha. Szczególnie w spojrzeniu Camilli Parker-Bowles można dostrzec niezwykłą egzaltację z faktu stania się najważniejszą damą w dynastii Windsorów.
Na tę sprawę poddani patrzą ze swojej perspektywy. Udział w tej sesji zdjęciowej w tak newralgicznym momencie uznali za faux-pas i potknięcie, które wpłynęło negatywnie na postrzeganie znamienitej familii. Nie da się ukryć, że mimika twarzy wyspiarskich arystokratów jest niemal hollywoodzka.
Książę Harry i Meghan Markle po cichu, acz dotkliwie odpowiadają „Royalsom”
Jeśli o Ameryce mowa, to nie można nie wspomnieć o wywodzącej się z tamtych ziemi Meghan Markle. O jej waśniach z arystokratyczną śmietanką media rozpisywały się aż do przesady. Chociaż w obliczu pogrzebu władczyni zdawało się, że konsensus wisi w powietrzu, to były to tylko mrzonki i pobożne życzenia obserwatorów.
Konflikt trwa i nie zanosi się, by coś miało go ukrócić. Próbę podjął Pałac Buckingham, który z całych sił stara się zawetować planowany (kolejny!) wywiad rudowłosego księcia i jego śniadej żony dla Oprah Winfrey. O szczegółach tej delikatnej sprawy pisaliśmy w artykule poniżej.
Wróćmy jednak do clou artykułu, jakim jest znacząca odpowiedź wspomnianej pary na krytykowaną sesję zdjęciową. Małżeństwo, które zrezygnowało z pełnienia królewskich obowiązków, opublikowało w mediach społecznościowych (swojego pracownika – przyp. red.) serię fotosów, na których – w przeciwieństwie do opisanych posiadaczy „błękitnej krwi” – nie „szczerzą się” od ucha do ucha, a zachowują powagę i klasę godną historycznej chwili, jaką o pożegnanie zmarłej nestorki.
Fotograf zatrudniony przez ofiarę rzekomych rasistowskich żartów Amerykankę, Misan Harriman, pokazał fotografię arystokratycznej pary z początku września, na której zakochani trzymają się za ręce. Księżna ubrała się w krwisto czerwony elegancki komplet, zaś syn księżnej Diany odział granatowy garnitur, a pod nim śnieżnobiałą koszulę. Oboje zachowują stonowaną, lecz nieprzesadną powagę.
Kolejny kadr przedstawia duet Sussexów w barwach czarno-białych. Wykonano go podczas wydarzeń upamiętniających żywot zmarłej babci Harry’ego. Media są przekonane, że te dwa zdjęcia są swoistego rodzaju ripostą na mocno skrytykowaną sesję Karola III z najbliższymi. Jak sądzicie, czy rzeczywiście tak jest i Meghan Markle bawi się „w kotka i myszkę” z otoczeniem Karola III?
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Jastrząb Post