Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Konsul RP w Kanadzie odwołany, w tle o. Rydzyk i Radio Maryja. "Praktyki jak za PRL-u"
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 02.08.2023 18:06

Konsul RP w Kanadzie odwołany, w tle o. Rydzyk i Radio Maryja. "Praktyki jak za PRL-u"

Tadeusz Rydzyk
Jakub Kaminski/East News

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało ze stanowiska Andrzeja Mańkowskiego, Konsula Generalnego RP w Vancouver w Kanadzie. Miało pójść o to, że nie chciał przekazywać rządowi informacji na temat polonijnego działacza Thomasa Lukaszuka, który należał do krytyków o. Tadeusza Rydzyka.

Konsul RP w Vancouver został odwołany

Polska ma w Kanadzie ambasadę oraz trzy Konsulaty Generalne: w Ottawie, Montrealu i Vancouver. Ta ostatnia obejmuje okręg konsularny zamieszkały przez blisko 500 tys. osób deklarujących polskie korzenie. Od lutego 2020 roku konsulem w Vancouver był Andrzej Mańkowski. Wcześniej wielokrotnie brał udział w misjach pokojowych ONZ. No właśnie - był konsulem, bo kilka dni temu został odwołany.

28 lipca sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą miała zaopiniować nową kandydatkę na miejsce Mańkowskiego. To wicedyrektorka jednego z departamentów MSZ, Aleksandra Kucy. Nikt nie kwestionował jej wiedzy i doświadczenia, a dyskusja skupiła się na odchodzącym konsulu…

Analiza wypadku Patryka Peretti wskazała jasno. Mógł zrobić tylko jedną rzecz

Konsul miał być proszony o pozyskiwanie informacji nt. działacza polonijnego

Szef rzeczonej komisji, Robert Tyszkiewicz z Koalicji Obywatelskiej, zdradził, że MSZ prosiło Andrzeja Mańkowskiego, by zdobył informacje na temat polonijnego działacza Thomasa Lukaszuka.

- Czy to rutynowe działanie? Czy to działanie w sytuacji nadzwyczajnej? Bo przypomina raczej praktyki z czasów PRL-u, a nie z czasów Polski demokratycznej - zapytał polityk, chcąc tym samym poznać przyczyny odwołania konsula. 

Wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk odparł, że dla nikogo nie powinno być wątpliwości, że jeżeli konsul nie wykonuje poleceń centrali, to jest to dostateczny powód, żeby takie działania podjąć. - A co do rzekomego działacza polonijnego, na którego się powołuje pan przewodniczący, to poproszę dyrektora departamentu Polonii Sławomira Kowalskiego o przedstawienie tej sylwetki, jaka ona rzeczywiście jest - zapowiedział.

- Jest to standardowe działanie. O panu Lukaszuku wiemy dużo z jego działalności politycznej na rynku kanadyjskim. To polityk kanadyjski o korzeniach raz ukraińskich, raz polskich. Oczywiście my znamy historię i wiemy, że te korzenie mogą być bardzo różne. Pan konsul Mańkowski przedstawiał go nam jako wybitnego działacza polonijnego i został poproszony o przedstawienie tych wybitnych zasług, bo one centrali są nieznane. Pan Lukaszuk w środowisku polonijnym jest oceniany bardzo różnie jako osoba kontrowersyjna - mówił Kowalski. - MSZ musi czerpać jakąś wiedzę na temat działaczy polonijnych i czerpie ją za pośrednictwem konsulów - tłumaczył.

Poszło o krytykę Radia Maryja i o. Tadeusza Rydzyka?

Dziennikarze naTemat przekazali, że podczas obrad komisji sejmowej nie pokazywano dokumentów, ale oni widzieli korespondencję, która była przyczyną całej dyskusji. Wynika z niej, że konsul Mańkowski trzykrotnie dostał polecenie "przygotowania i przekazania odpowiednim kanałem pogłębionej notatki na temat działalności polityczno-społecznej pana Tomasza Łukaszuka oraz jej ewentualnego wpływu i znaczenia dla środowiska polonijnego w Albercie".

Każde z poleceń dotyczących Lukaszuka konsul zignorował. Informatorzy naTemat twierdzą, że zrobił to świadomie, bo uznał, że nie jest szpiegiem i że polecenie jego zdaniem musiało wynikać z faktu, że "MSZ ma problem z tym, że Łukaszuk jest aktywnym przeciwnikiem Radia Maryja".

Źródło redaktorów zdradziło, że w nieoficjalnych kontaktach konsul swoje postępowanie skomentował słowami: “Nie pracuję w PRL-owskich służbach i nie zajmuję się inwigilowaniem Polaków w Kanadzie. Wyszedłem z założenia, że nie pracuję dla prywatnej, toruńskiej rozgłośni”.

Źródło: naTemat