Kluczowa płyta ws. Krzysztofa Brejzy została zniszczona. Prokuratura potwierdza
Kolejny rozdział afery z Pegasusem wykorzystywanym do inwigilowania Krzysztofa Brejzy. Prokuratura potwierdza, że doszło do zniszczenia “płyty unikalnej”, która byłą kluczowa dla ustalenia, co zostało wgrane do telefonu polityka KO. - Płyty w najważniejszych, politycznych sprawach, nie pękają same - stwierdziła Dorota Brejza, prawniczka oraz małżonka posła.
Krzysztof Brejza ostrzegał, że unikalna płyta z danymi dot. Pegasusa została zniszczona
Pegasus miał być wykorzystywany przez polskie służby do inwigilowania polityków opozycyjnych do PiS. Najgłośniejsza sprawa dotyczy przypadku Krzysztofa Brejzy, który w czasie trwającej kampanii wyborczej miał trafić na celownik służb .
“Superwizjer” TVN dotarł do wiadomości na temat kluczowej dla toczącego się śledztwa płyty. - Uzyskałem informację, że w postępowaniu, w którym przeciwko mnie użyto cyberbroni w trakcie kampanii wyborczych w 2019 r., niszczone są dowody - wyjaśniał w maju Krzysztof Brejza . - Oświadczam, że zniszczono płytę, jedną z kilku, na którą pozyskano systemem cybernetycznym Pegasus materiał pochodzący z mojego telefonu . Była to płyta włączona w postępowanie z zawartością oryginalną z mojego telefonu z tzw. pierwszego strzału z systemu Pegasus - dodawał polityk KO w czasie posiedzenia senackiej komisji nadzwyczajnej ds. nielegalnej inwigilacji. Teraz pojawiło się potwierdzenie tej informacji.
Prokuratura potwierdza zniszczenie płyty
Płyta, która miała ulec zniszczeniu, była kluczowa i unikalna. Jej zniszczenie wiąże się z tym, iż nie będzie możliwe ustalenie, co oraz ile danych zostało wtłoczonych do telefonu Krzysztofa Brejzy . Poseł ujawnił, że dzięki informacjom z Citizen Lab ustalono, że na jego telefonie komórkowych pojawił się 1 GB wgranych danych .
ZOBACZ : Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska opóźnione. Wszystko przez Andrzeja Dudę
Dziennikarze “Superwizjera” TVN dotarli do oficjalnego stanowiska Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Śledczy potwierdzili, że płyta uległa zniszczeniu i odczyt zawartych na niej danych jest zwyczajne niemożliwy . - Postępowanie sprawdzające przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście wykluczyło umyślne zniszczenie płyty DVD znajdujące się w aktach sprawy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku - przekazała Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury w rozmowie z “Superwizjerem” TVN.
Prokuratura zapewnia, że ma dane, Krzysztof Brejza nie wierzy
Mimo zniszczenia płyty gdańska prokuratura zapewnia, że materiał nie przepadł . Śledczy mają zapewniać, że dane znajdują się również na innych nośnikach, jednak małżeństwo Brejzów nie wierzy, by była to ta sama wersja danych, co na oryginalnej płycie.
ZOBACZ : Lech Wałęsa trafił do szpitala. Wiemy, w jakim jest stanie
Zarówno Krzysztof Brejza, jak i jego żona prawniczka Dorota Brejza, wskazują, że to ta jedna płyta była kluczową szansą na dotarcie do prawdy na temat inwigilowania Pegasusem . - Płyta była tak ważna, bowiem na niej były oryginalne, niezmienione treści z telefonu - dodał TVN24.
Źródło: Superwizjer TVN, tvn24.pl