Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > "Klientka zrezygnowała z sałaty, bo była za droga". Drożyzna dopadła nawet bazarki
Irmina Jach
Irmina Jach 03.06.2022 20:00

"Klientka zrezygnowała z sałaty, bo była za droga". Drożyzna dopadła nawet bazarki

Bazar
Piotr Molecki/East News

Inflacja dopadła nawet kameralne bazarki i miejskie targowiska - miejsca, które do tej pory dawały Polakom odetchnąć od zabójczych cen w dyskontach i osiedlowych sklepach. "Fakt" odwiedził targi w Gdańsku, Kołobrzegu, Krakowie, Warszawie i Łodzi. Wnioski są przykre.

Kilka tygodni temu media obiegły informacje o absurdalnych cenach czereśni. W niektórych miejscach owoce kosztowały nawet 260 zł za kilogram. Niestety, żarty na temat kupowania produktów na sztuki, nie śmieszą już Polaków. Wielu klientów musi robić takie zakupy.

Dziennikarze "Faktu" odwiedzili bazarki w Gdańsku, Kołobrzegu, Krakowie, Warszawie i Łodzi. Wnioski, które wysnuli po rozmowach z klientami i sprzedawcami, są zatrważające. Handlarze otwarcie zapowiadają, że spadki cen nie będą tak duże, jak w ubiegłym roku.

Inflacja dopadła targowiska. Ile trzeba zapłacić za owoce i warzywa w poszczególnych miastach?

W Kołobrzegu za truskawki trzeba zapłacić 12-13 zł/kg. Ziemniaki kosztują od 2,5 zł do 4,5 zł/kg, koper - od 3 zł do 3,5 zł za pęczek, młoda kapusta - od 4,5 zł do 7 zł za sztukę, włoszczyzna - od 5 zł do 7 zł za pęczek, bób - od 20 zł do 22 zł za 500 g, sałata - od 2,5 zł do 4 zł, rzodkiewka - od 2,5 zł do 3,5 zł za pęczek, a ogórki małosolne - 24 zł/kg.

Podobnie sytuacja wygląda w Gdańsku. Za truskawki trzeba zapłacić 11,9 zł/kg. Młode ziemniaki kosztują 5,9 zł/kg, stare - 2,5 zł/kg, koper - 2,5 zł za pęczek, młoda kapusta - 6,5 zł za sztukę, włoszczyzna - 6 zł za pęczek, bób - 25 zł za 500 g, sałata - 5,9 zł, rzodkiewka - 3,5 zł za pęczek, a ogórki małosolne - 28 zł/kg. Jabłka z kolei to wydatek rzędu 3,9 zł/kg.

W Łodzi kilogram truskawek kosztuje od 10 zł do 14 zł. Ziemniaki to wydatek rzędu 3-6 zł/kg, koper - 2 zł za pęczek, młoda kapusta - 6 zł za sztukę, włoszczyzna - 5 zł za pęczek, bób - 25 zł za 500 g, sałata - 4,5 zł, rzodkiewka - 2,5 zł, a ogórki małosolne - 14 zł/kg.

W Warszawie za truskawki trzeba zapłacić 12-13 zł/kg. Ziemniaki kosztują od 2,5 zł do 7 zł/kg, koper - od 2 zł do 3 zł za pęczek, młoda kapusta - 7 zł do 8 zł za sztukę, włoszczyzna - od 5 zł do 6 zł za pęczek, bób - od 20 zł do 22 zł za 500 g, sałata - od 2 zł do 5 zł, rzodkiewka - od 2 zł do 2,5 zł za pęczek, a ogórki małosolne - 15 zł/kg.

Najtaniej jest w Krakowie. Za młode ziemniaki trzeba zapłacić od 4,2 zł do 5 zł/kg. Ziemniaki stare kosztują od 2,4 zł do 3 zł/kg, truskawki - 12,9 zł/kg, młoda kapusta - 6 zł za sztukę, jabłka - 3,1 zł/kg, ogórek szklarniowy - 6 zł/kg, bób - 22 zł/500 g, czosnek - 15 zł za wiązkę, fasola szparagowa - 35 zł/kg, a kalafior - 4 zł za sztukę.

Sprzedający zapowiadają: będzie drożej

Janusz Wysocki, który prowadzi warzywniak na rynku w Kołobrzegu, zdradził, że sezonowe spadki cen mogą być rozczarowujące. - Mamy czas, kiedy owoce i warzywa zaczynają tanieć. Jednak spadki cen nie są tak duże, jak w zeszłym roku - mówił.

Obecnie klienci najchętniej sięgają po ziemniaki, cebulę i potrzebne w kuchni warzywa. Coraz rzadziej można spotkać emerytów raczących się malinami lub borówkami. Niektórzy Polacy mogą pozwolić sobie tylko na absolutne minimum.

- Mieliśmy sytuację, że klientka zrezygnowała z zakupów. To był czas, kiedy sałata lodowa bardzo drożała, u nas kosztowała 5,90 zł, a nagle na giełdzie jej cena skoczyła do 11 zł. Klienta wzięła tę sałatę, zapytała o cenę. Kiedy jednak usłyszała, ile kosztuje, odłożyła główkę - opowiadał "Faktowi" Piotr Smarzyński, sprzedawca z Gdańska. O tym, że zakupy rodaków są coraz mniejsze, mówią także handlarze z Łodzi.

- Widać, że ludzie zaczynają się ograniczać. Zwłaszcza starsi. Zamiast sześciu ogórków biorą tylko dwie, trzy sztuki - relacjonowała pani Bożena sprzedająca na łódzkim targowisku kwaszone ogórki i kapustę. Również klienci przyznają, że standard ich życia spadł.

- Standard życia mojej rodziny obniża się, ze względu na drożyznę. Zaopatruję się w tańszych sklepach, korzystam z promocji, wielu rzeczy sobie odmawiamy, na przykład nie kupuję z lepszej jakości wędlin, a jeżeli już, to dla dzieci - mówił dla "Faktu" Ryszard Puchalski z Warszawy, który odmawia sobie między innymi podróży autem.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Fakt

Tagi: Inflacja