Kierowca ćwiczył jazdę w poślizgu na drodze publicznej. Nie wyciągnął wniosków
Stara maksyma głosi, że człowiek uczy się na błędach. Kompletnie zaprzecza temu bohater dzisiejszego nagrania, który próbował „lecieć bokiem” na drodze publicznej.
„Mistrz driftu” w BMW serii 1 nie wyciągnął wniosków z pierwszej próby wprowadzenia auta w poślizg (która zakończyła się w poprzek drogi) i dalej próbował szlifować swoje umiejętności.
Kierowca białego BMW serii 1 próbował pokonać poślizgiem jedno ze skrzyżowań w Lublinie. Mężczyzna dwukrotnie, w ciągu zaledwie 30 sekund, podjął próbę wprowadzenia auta w kontrolowany poślizg… i dwukrotnie poległ. Szczególnie druga próba okazała się nieudana – kierowca BMW wylądował na pasie zieleni i skosił znak drogowy.
Warto przy tym przypomnieć, że brawura na drodze to jeden z „najpopularniejszych” czynników, które prowadzą do wypadków na drogach.
Już wkrótce takie „wyczyny” na drogach będą ujęte indywidualnie w taryfikatorze mandatów. Nadchodzące zmiany mają wprowadzić do niego karę za jazdę w kontrolowanym poślizgu (drift) oraz udział w nielegalnych ulicznych wyścigach. Za oba przewinienia planowany jest indywidualny mandat oraz punkty karne – na chwilę obecną ich wysokości jeszcze nie znamy.
Nagranie udostępniamy poniżej:
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
"Wiadomości" TVP nie poinformowały widzów o przegłosowaniu lex TVN
-
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla rodziców i opiekunów. Wyjaśniamy, kto go dostanie
-
Sanepid i policja intensyfikują kontrole. Będą działać również w święta i Sylwestra
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: auto-swiat.pl