Karol Strasburger i Stan Borys starli się w sądzie. Po wyroku tylko jeden z nich może się cieszyć
Karol Strasburger i Stan Borys przed laty uchodzili za bliskich przyjaciół. Okazuje się jednak, że nawet najzagorzalsza przyjaźń może skończyć się w sądzie. Wymiar sprawiedliwości wydał wyrok, na który gwiazdor "Familiady" zareagował błyskawicznie. Co dokładnie podzieliło gwiazdorów, którzy kiedyś koleżeńsko klepali się po plecach?
Stan Borys pozwał Karola Strasburgera
Stan Borys nie krył zaskoczenia, gdy dowiedział się, że Karol Strasburger rzekomo zamieszczał w Internecie komentarze uderzające w niego oraz jego ukochaną, Annę Maleady. Obaj panowie przez wiele lat mieli serdeczne relacje, jednak po tych druzgocących wieściach ich stosunki uległy znacznemu pogorszeniu.
Urażony piosenkarz z bólem serca skierował sprawę do sądu i pozwał prezentera o publiczne znieważenie, czyli czyn z paragrafu 2 art. 212 Kodeksu Karnego. Gdy oskarżenie trafiło do sądu w Piasecznie, adwokat Karola Strasburgera wydał specjalne oświadczenie do mediów.
– Wskazuję, iż w dacie przedmiotowych wpisów, których dotyczy postępowanie, Karol Strasburger nie mógł ich zamieścić z uwagi na przebywanie poza miejscem łącza internetowego zidentyfikowanego poprzez adresy IP wpisów. Powyższa informacja zostanie potwierdzona oświadczeniami stosownych firm. Na tym etapie postępowania mogę tylko wskazać, iż numery IP dotyczą Konstancina-Jeziorny, a Karol Strasburger był w czasie zamieszczania tych wpisów m.in. we Wrocławiu na nagraniu jednego z seriali – oświadczył prawnik.
Karol Strasburger pozwolił sobie na publiczną refleksję na temat pozwu. Nie ukrywał złości i snuł przypuszczenia dotyczące pobudek, jakimi mógł kierować się Stan Borys.
– Stan pozwał mnie, by zyskać rozgłos – tłumaczył w tabloidzie prezenter. Te słowa błyskawicznie skomentowała najbliższa wokalisty, Anna Maleady:
– To jest coś okrutnego. My się bronimy. Nie wiedzieliśmy przecież, że ten komentarz został wysłany z IP Karola Strasburgera – zarzekała się.
Stan Borys i Karol Strasbuger starli się w sądzie. Zapadł wyrok
Do aktów sprawy dotarł "Super Expres". Ustalił, że sąd w tej głośnej sprawie zdążył wydać już wyrok. Gospodarz "Familiady" został uniewinniony . Takich informacji udzielono w Sądzie Okręgowym w Warszawie, do którego wpłynęła apelacja.
– Uprzejmie informuję, że postępowanie zostało prawomocnie zakończone. Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoznał apelację od wyroku. Wyrok utrzymano w mocy . Akta zostały zwrócone do Sądu Rejonowego – poinformowano w Sekcji Prasowej instytucji.
Karol Strasburger zareagował na wyrok sądu
Karol Strasburger miał na uwadze prośbę dawnego pobratymca, który jakiś czas temu publicznie poinformował, że z powodu swojego złego stanu zdrowia nie pojawi się na pogrzebie siostry. O szczegółach pisaliśmy w artykule poniżej.
W związku z tym prezenter, po uprzedniej konsultacji z kancelarią prawniczą i żoną Małgorzatą, zdecydował, że nie będzie komentował korzystnego dla siebie wyroku . Aby poszanować zdrowie Stana Borysa, sprawę po prostu uznał za zakończoną.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Karol Strasburger nie wytrzymuje krytyki. Nie zamierza "być tarczą dla frustratów"
-
Karol Strasburger musi zaciskać pasa. Gospodarz "Familiady" zdradził, na czym oszczędza
-
Karol Strasburger ma już dość afery "Kurzopków". Nie pozostawił na bohaterach sprawy suchej nitki
Źródło: Super Express
Zachęcamy do wsparcia zbiórki , której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!