Karol III groził Meghan Markle i księciu Harry'emu? Skandaliczne doniesienia o rodzinie królewskiej
Na Wyspach aż wrze po publikacji najnowszej książki cenionego królewskiego kronikarza, Roberta Jobsona. Ujawnił on pikantne szczegóły arystokratów, które na zawsze miały pozostać tylko w rodzie Windsorów. Czytelnicy skoncentrowali się na doniesieniach autora z okresu, w którym Meghan Markle i książę Harry zapowiedzieli rezygnację z królewskich przywilejów. Wówczas miało dojść do serii oburzających sytuacji, w których swój udział miał także król Karol III.
Książę Harry usłyszał od Karola III groźbę?
W brytyjskim Daily Mail pojawiły się fragmenty książki Roberta Jobsona, w których opowiedział o uporczywych próbach księcia Harry'ego próbującego przedstawić swoim krewnym wieści o rychłym ślubie z Meghan Markle. Rodzina królewska miała nie ukrywać niechęci, zaskoczenia i wątpliwości, które posunęły się nawet o krok dalej.
Król Karol III, który wówczas nie zasiadał jeszcze na tronie Zjednoczonego Królestwa, miał w obecności królowej Camilli, księcia Williama i Kate Middleton wyrazić się nieprzychylnie o Meghan Markle i zagrozić, że nie zamierza płacić w przyszłości ani grosza "tej kobiecie".
Konflikt księcia Harry'ego z rodziną królewską wskutek tych gróźb znowu narastał, jednak tylko część informacji przedostawała się do mediów. Te problemy miały przyczynić się do pogorszenia zdrowia królowej Elżbiety II, która była zmęczona kłótniami w rodzinie. Nie umiała przejść obojętnie obok losów swojego ulubionego wnuczka, za którego na dworze uchodził młodszy syn księżnej Diany. Niestety, pomimo sympatii finalnie nie stanęła po jego stronie.
Grała Kasię Solejuk w "Ranczu", tak dziś wygląda. Czym zajmuje się Anna Stępień?
"Royalsi" tajnie naradzali się przeciwko Meghan Markle
Daily Mail przytacza fragmenty, dzięki którym czytelnicy mogą powrócić pamięcią do wydarzeń ze stycznia 2020 roku. O wielu faktach mało kto wiedział, a wśród nich na pewno było tajne spotkanie w Sandringham, które miało kryptonim "Megxit". Chciano ustalić warunki odejścia Harry'ego z rodziny. Autor książki "Nasz król" ujawnia, że wskutek dyrektywy królowej cała posiadłość, w której odbyła się narada, musiała zostać uprzednio przeszukana pod kątem podsłuchów,. Meghan Markle miała być wykluczona z grona debatujących.
- Pojawiały się sugestie, że Meghan powinna dołączyć do Karola, Williama i Harry'ego poprzez wideokonferencję z Kanady, ale królowa uznała, że jej obecność w jakiejkolwiek formie nie jest "konieczna", ponieważ jej interesy reprezentował Harry. Uznano również, że wideokonferencja nie byłaby bezpieczna, ponieważ Karol i William nie byliby w stanie sprawdzić, czy spotkanie nie jest nagrywane lub czy z Meghan ma osób trzecich niewidocznych w kadrze kamery - opisują fragmenty książki Roberta Jobsona zamieszczone w Daily Mail.
Książę Harry i Meghan Markle zostali wykluczeni z towarzystwa
Autor opisuje, że rok po sławetnym wywiadzie księcia Harry'ego i Meghan Markle u Oprah Winfrey (w którym oskarżono jednego z "Royalsów" o rasizm) niemal wszyscy najważniejsi członkowie rodu Windsorów uświadomili sobie, że młodszy brat księcia Williama bezpowrotnie stracił ich zaufanie.
Jak czytamy, królowa Elżbieta II była przekonana, że miłość zupełnie zawróciła w głowie jej wnukowi i przez to stracił zdrowy rozsądek. Król Karoll III wtórował matce w tych przypuszczeniach, zarzucając księciu Harry'emu, iż zapomniał o odwiecznej tradycji, iż w Koronie istnieje niezachwiana hierarchii wartości, która powiną być ważniejsza od jego żony.
Źródło: Daily Mail
