Kamiński z ostatnim przelewem z Sejmu. Wiadomo, ile dostanie

Mariusz Kamiński może mieć problem. Sejm nie wypłaca już diety

Jak zapowiadał we wtorek sędzia Bohdan Bieniek z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w TVP Info, Mariusz Kamiński w ciągu najbliższych godzin otrzyma do rąk własnych uzasadnienie Sądu Najwyższego o wygaszeniu jego mandatu poselskiego. Będzie to oficjalne potwierdzenie, że przestał pełnić funkcję posła.

Według doniesień "Faktu" Sejm do końca stycznia wypłacał Kamińskiemu dietę poselską (ok. 4 tys. zł brutto), a także ryczałt na utrzymanie biura poselskiego (19 tys. zł miesięcznie). Po tym, jak mandat poselski polityka PiS został oficjalnie wygaszony, ma on czas do końca lutego, aby rozliczyć się z pieniędzy na biuro. Już wkrótce, Kamiński ma stracić także kolejne źródło dochodów.

Mariusz Kamiński może jeszcze otrzymać pokaźny przelew

Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi na zapytanie „Faktu” informuje, że "Były Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Minister-Członek Rady Ministrów Mariusz Kamiński zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia do 29 lutego br.". Kwota, o jakiej mowa to 20 tys. 592 zł i 72 gr brutto.

ZOBACZ: Stan zdrowia Ziobry. “Spektakl znęcania się nad ciężko chorą osobą”

Jak się okazuje, to jednak nie wszystko. Były minister i były szef CBA ma otrzymać jeszcze ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Mowa tu o bardzo sowitym przelewie.

Może on zostać wypłacony w dniu rozwiązania stosunku pracy. M. Kamiński ma 45 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego, za które uzyska ekwiwalent w wysokości 44 tys. 298 zł brutto. Powyższe może ulec zmianie jeżeli Mariusz Kamiński wykorzysta część urlopu przed rozwiązaniem stosunku pracy -  przekazał "Faktowi" Maciej Wewiór, wiceszef Centrum Informacyjne Rządu.

Mariusz Kamiński będzie startować do Parlamentu Europejskiego?

Wszystko wskazuje na to, że Mariusza Kamińskiego czeka już niebawem trudniejszy okres. Były szef MSWiA od marca nie będzie otrzymywał pensji. Niewykluczone, że kwestia domowego budżetu zależeć będzie od małżonki polityka, Barbary Kamińskiej, która zawodowo jest sędzią w Sądzie Rejonowym w Piasecznie.

ZOBACZ: Zapadła decyzja ws. Mariusza Kamińskiego. Sąd nie miał wątpliwości

W ostatnim czasie pojawiły się niepotwierdzone informacje, że Kamiński może wystartować z ramienia PiS w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jeśli politykowi udałoby się uzyskać mandat, wówczas mógłby liczyć na wynagrodzenie rzędu 43 tys. zł brutto miesięcznie.

Źródło: "Fakt"