Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Kamil Sipowicz zdradził, jak uczci 70. urodziny Kory
Irmina Jach
Irmina Jach 04.06.2021 03:03

Kamil Sipowicz zdradził, jak uczci 70. urodziny Kory

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Jan BIELECKI/East News

Kamil Sipowicz w wywiadzie z Faktem wspominał, że Kora bardzo lubiła celebrować dzień swoich urodzin. Każdego roku gościła w swoim domu liczne grono przyjaciół. W ostatnich latach jej życia przyjęcia odbywały się w restauracji znajomej pary na Roztoczu. Przez dwa lata po śmierci wokalistki odbywały się tam koncerty.

Kamil Sipowicz będzie celebrował urodziny Kory

Mimo że Kora nie żyje już niemal trzy lata, Kamil Sipowicz nie zamierza rezygnować z obchodzenia jej urodzin. 8 czerwca odbędzie się odsłonięcie muralu z podobizną Kory na ścianie jednego z bloków w pobliżu ulicy Płatniczej na warszawskich Bielanach. Poza tym zostanie zasadzonych 70 róż.

W ogrodzie domu, który należał do zakochanych, zorganizowane zostanie małe przyjęcie, któremu towarzyszyć będzie niewielki koncert. Kamil Sipowicz jest przekonany, że wydarzenia, które zaplanował, zachwyciłyby jego partnerkę, która zupełnie nie przejmowała się upływającym czasem.

- Kora wyglądała zawsze pięknie, nawet przed śmiercią, mimo ogromnego zniszczenia, jakiego choroba w niej dokonała. Kochałem ją i dla mnie zawsze była najpiękniejsza. Gdyby żyła, byłaby piękną 70-latką, taką rasową kobietą, jakie czasami się spotyka. Widać na nich wiek, ale to ich piękno pozostaje. Jak chociażby u Audrey Hepburn czy Catherine Deneuve - mówił partner piosenkarki.

Kamil Sipowicz przyznał, że wciąż czuje obecność Kory, choć to zupełnie inne uczucie niż w czasie żałoby. Uważa, że jego ukochana zostawiła po sobie wiele pięknych śladów, nie tylko muzycznych. Najpiękniejszym świadectwem jest istnienia był - zdaniem artysty - kwiatowy ogród na Roztoczu.

Wczoraj w Warszawie została otwarta wystawa „Women’s Business”, której pomysłodawcami byli Andrzej Wajs i Fundacja Profile. Inicjatywa miała swój początek, gdy do Kamila Sipowicza odezwał się Jacek Szmuc, fotograf artystów silnie związany z grupą Maanam, który pokazał mu zdjęcia Kory z 1972 roku.

Na wystawę składają się zdjęcia piosenkarki i jej koleżanki Joanny Braun. Pierwszy cykl powstał, gdy obie kobiety były w ciąży, a drugi - tuż po narodzeniu dzieci. Prócz wspomnianych prac będzie można zobaczyć również fotografie Katarzyny Kozyry, Mileny Dopitovej, Katarzyny Górnej, Zuzanny Hertzberg, Ireny Kalickiej, duetu Alicja Karska & Aleksandra Went oraz fragment filmu węgierskiego, w którym wystąpiła Grażyna Szapołowska.

Kamil Sipowicz zapowiedział także, że na jesieni pierwsza płyta zespołu Maanam zostanie wydana na winylu i kompakcie. Nad masteringiem, czyli opracowaniem dźwiękowym pracuje Andrzej Poniatowski, który ten album nagrywał w 1980 roku. W ten sposób uczczone zostanie zarówno 40-lecie formacji, jak i 70. urodziny Kory.

Partner gwiazdy przyznał, że za piosenkarką tęskni także jej wnuk Leo. Chłopiec słucha piosenek babci i potrafi zaśpiewać samodzielnie fragmenty poszczególnych utworów. Cała rodzina spotyka się też przy grobie Kory na Powązkach, który niedawno odwiedziliśmy.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Fakt

Tagi: