Kamil Durczok tuż przed śmiercią doznał krwotoku. Są szczegóły jego śmierci
Kamil Durczok nie żyje. Informację o jego śmierci potwierdziły rodzina oraz Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. Gibińskiego w Katowicach. Tuż przed śmiercią dziennikarza doszło do niebezpiecznego zdarzenia. To właśnie ono było najpewniej przyczyną śmierci.
Jak podała Interia, w organizmie Durczoka doszło do krwotoku. Nie podano na razie, czym mógł być spowodowany. Dziennikarz zmarł 16 listopada nad ranem.
Kamil Durczok nie żyje. Przyczyna śmierci już znana?
Rodzina w komunikacie przekazanym redakcji Press nie podała przyczyny śmierci Durczoka. Zastanawiano się, czy nie miało to związku z jego stanami chorobowymi sprzed wielu lat - w 2003 roku Durczok chorował na białaczkę.
Jeszcze w maju dziennikarz informował o tym, że w celach zdrowotnych miał nagle przetaczaną krew. Od dłuższego czasu nie ujawniano informacji o jego stanie zdrowia.
W nocy pilnie przetaczano mi krew. Poruszające doznanie... Nie medycznie, bo to prosty zabieg, ale psychicznie. Wszystkie wyświechtane hasła typu „krew darem życia” nagle nabierają zupełnie nowego znaczenia. Wszystkim krwiodawcom nisko się kłaniam. Tym z BRh+ szczególnie ❤️
— Kamil Durczok (@durczokk) May 21, 2021
Śmierć Kamila Durczoka
Do zgonu doszło nad ranem 16 listopada. Durczok od 2019 roku był redaktorem naczelnym portalu Silesion. Swoją karierę dziennikarską rozwijał jednak przede wszystkim w TVP i TVN.
W ostatnich latach Durczok stał się o wiele bardziej aktywny w mediach społecznościowych - przede wszystkim na Twitterze i YT.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Interia