Joanna Racewicz zareagowała na komentarz hejtera. Zaatakował ją, gdy wspomniała o katastrofie smoleńskiej
Joanna Racewicz opublikowała na Instagramie wspomnieniowy wpis na temat zmarłęgo w katastrofie smoleńskiej małżonka. Niestety, nawet tak podniosła chwila nie była świętością dla pewnego internauty, który nie umiał powstrzymać się od krytycznych komentarzy. Joanna Racewicz ograła go po mistrzowsku.
Joanna Racewicz wspomniała zmarłego w Smoleńsku męża
Joanna Racewicz jest aktywna na Instagramie i chętnie wypowiadała się na tematy polityczne i społeczne. Nie odmówiła sobie także osobistych przemyśleń na temat zmarłego męża i czasu, jaki minął od tragedii z 2010 roku. Nie da się ukryć, że jej ukochany (oficer Biura Ochrony Rządu odpowiadający za bezpieczeństwo prezydenta Lecha Kaczyńskiego) wciąż żyje w jej pamięci.
- Trzynaście lat. Wieczność. Myślałam – dość, żeby złapać oddech. Przywyknąć. Oswoić. Ale to złudne. Czas nie leczy ran. Nie zabliźnia. Uczy z nimi żyć. Żłobi koleiny w znanej drodze. Oddala ukochany głos. Zapomina dotyk skóry. Śmierć boli zawsze. Strata jest koszmarem. Jakby lekarz, otwierając serce, zapomniał o znieczuleniu. Jeśli pomnożona przez wysokie narodowe C, wzięta na bagnet wojny plemion – tnie do kości. Nie można schować się przed werblem - opowiadała Joanna Racewicz na Instagramie.
Joanna Racewicz zaatakowana przez hejtera. Byl bezlitosny
Przeżywająca chwile refleksji Joanna Racewicz nie mogła liczyć na pełne zrozumienie internautów. Część wirtualnej społeczności jest wobec niej wyjątkowo krytyczna. W dużej mierze srogie i mocno nieodpowiednie opinie dotyczą wyglądu prezenterki. Chociaż Joanna Racewicz znalazła już dobry sposób na hejterów, to nie wszyscy o tym wiedzą.
- Myślę, że gdyby mąż wrócił, to miałby problem z rozpoznaniem żony… - napisał niczego nieświadomy internauta, który z niewiadomych przyczyn postanowił podzielić się swoimi krytycznymi przemyśleniami na temat urody dziennikarki. N a szczęście Joanna Racewicz skorzystała ze sposobu, który z pewnością zostanie wyjątkowo skuteczną nauczką dla hejtera.
Joanna Racewicz po mistrzowsku odpowiedziała hejterowi
Joanna Racewicz nie zamierzała milczeć i odpowiedziała swojemu oponentowi. Przy okazji, zgodnie z zapowiedzią, publicznie pokazała jego nazwę użytkownika, tym samym narażając na wstyd i zakłopotanie.
- Nie wiem, kim jesteś, ale ciebie i tobie podobnych zapewniam, że mój mąż ma w niebie stały wygląd w mój wygląd. A gdyby wrócił – wiedziałby, co zrobić z kimś o tak nędznym poczuciu humoru - skwitowała Joanna Racewicz na Instagramie. Czy takimi zdecydowanymi krokami uda jej się ujarzmić falę hejtu?