Joanna Opozda zdradziła, że już nie czuje się samotna. Jest gotowa na nową miłość?
Joanna Opozda powraca na duży ekran w równie spektakularnym stylu, w jakim rozstawała się z Antonim Królikowskim. W mediach huczało od ich wzajemnych złośliwości. Teraz, gdy ich łoże już ostygło, aktorka powoli zaczyna układać swoje życie na nowo. Blondynka bez ogródek opowiedziała o nowej miłości, która „w zupełności jej wystarcza”. Ujawniamy, o kogo chodzi.
Joanna Opozda nie mogła liczyć na Antoniego Królikowskiego
Związek Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego był płomienny niczym romans Cichopek i Kurzajewskiego . Oby ci drudzy nie skończyli podobnie, bowiem po hucznym weselu i wyjątkowo krótkim małżeństwie zostały już tylko zgliszcza.
Chociaż nie było to łatwe, na tych ruinach Joanna Opozda odrodziła się niczym feniks z popiołów. Nie wynikało to jedynie z pobudek terapeutycznych, a do szybkiego „ wzięcia się w garść” zmusiły ją również kłopoty natury finansowej.
Eks małżonek zarzekał się, że w zupełności wywiązuje się ze swoich alimentacyjnych obowiązków, jednak 34-latka miała na ten temat zupełnie inne zdanie . Gdy na horyzoncie pojawiły się przypuszczenia, że syn Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej na dłuższą metę rzekomo ma nie być zbyt skory łożenia na owoc ich miłości, Joanna Opozda była zmuszona samodzielnie zająć się utrzymaniem siebie i bobasa.
Joanna Opozda przebojem powraca na ekrany jako gwiazda francuskiego kina
W związku z tym szybciej, niż przypuszczała, wróciła na plan filmowy. Jeszcze niedawno przekonywała, że zamierza skupić się wyłącznie na wychowywaniu małoletniego Vincenta, gdy pojawiła się intratna i okraszona zapewne sowitą gażą filmowa propozycja, Opozda nie oponowała.
– Nie chciałam tego. Planowałam zupełnie inaczej, ale nie ma czego planować, jak widać. Chciałam ten rok pobyć w domu z synem i myślałam, że może, po dwóch latach wrócę do pracy. Musiałam wrócić bardzo szybko. Nie, że chciałam, ale musiałam – oświadczyła w rozmowie z portalem Wirtualna Polska.
Od słów do czynów przeszła błyskawicznie, a efekty jej pracy widzowie już mogą oglądać w kinach. W produkcji Lecha Majewskiego pt. „Brigitte Bardot cudowna” wcieli się bowiem w rolę główną. Trzeba przyznać, że powrotu w tak wielkim stylu się nie spodziewaliśmy. Oby krytycy filmowy również docenili zawodowy warsztat wschodzącej gwiazdy polskiej kinematografii.
Joanna Opozda opowiada o nowej miłości
Wszystko wskazuje na to, że nazwisko Opozda tym razem zaistnieje w rubryce towarzyskiej nie za sprawą kolejnych skandali, a (wreszcie!) osiągnięć zawodowych. Tego zapewne życzy sobie sama zainteresowana, jednak, aby podgrzać atmosferę, udzieliła osobliwego wywiadu.
Aktorka cały czas leczy rany po nieudanym zamążpójściu i jest świadoma, że jeszcze nie udało jej się uporać z miłosną porażką . Stwierdziła też, że nie bacząc na koleje losu, jej „ oczkiem w głowie” pozostaje synek.
– To nie jest odpowiedni czas. Ja nawet się nad tym nie zastanawiam. Nie mam czasu. Zresztą ja mam nową miłość. Jest nią mój syn i ona w zupełności mi wystarcza. Nie czuję się samotna – mówiła w rozmowie z WP.
W sieci można znaleźć informacje potwierdzające niechęć eks partnerki Antka Królikowskiego do wchodzenia w nowe, zażyłe relacje z mężczyznami. Nie ulega wątpliwości, że koszmarne doświadczenia i „pranie brudów” na oczach całej Polski kosztowały ją wiele złych emocji.
Mamy nadzieję, że i ulubieniec Patryka Vegi , po zadeklarowanym ostatnio przewartościowaniu swego życia , zaistnieje w show-biznesie równie widowiskową rewelacją, co matka jego dziecka. Jak sądzicie, w jaką rolę powinien się wcielić i czy dorówna warsztatem swojej byłej małżonce?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Joanna Opozda i Antek Królikowski pobrali się rok temu. Wymowny komentarz aktora
Źródło: Pomponik, WP