Joanna Kurska wraca do pracy w TVP po dymisji swojego męża. "Wierzę, że wszystko da się poukładać"
W szczerej rozmowie z "Super Expressem" Joanna Kurska podzieliła się swoimi obawami i nadziejami w związku ze zbliżającą się przyszłością. Ostatnie dni dla pary małżeńskiej mogą być słodko-gorzkie, albowiem z jednej strony pozycję prezesa TVP utracił Jacek Kurski, lecz z drugiej, szefową "Pytanie na Śniadanie" została jego żona.
Joanna Kurska w szczerej rozmowie z "Super Expressem"
Zaledwie dwa dni temu z fotelem prezesa Telewizji Polskiej pożegnać się musiał Jacek Kurski. Polityk Solidarnej Polski podkreślał, iż decyzja ta została podjęta we wspólnym porozumieniu. - Wiem, że przede mną kolejne wyzwania - pisał.
Kolejne wyzwania, i to wcale nie mniejsze i wcale nie mniejszej wagi, czekają także żonę Jacka Kurskiego, która po przerwie wraca do telewizji . Zrządzeniem przypadku (w znaczeniu braku powinowactwa z byłym prezesem TVP), ale jednak umotywowanego solidnym CV i znajomością branży, Joanna Kurska została szefową ulubionego programu porannego Polaków "Pytanie na Śniadanie".
- Zespół ludzi, który tworzy Pytanie na śniadanie to zawodowcy z ogromnymi sukcesami. Bardzo się cieszę z tego, że pokieruję tym zespołem. Jest to oczywiście spore wyzwanie, bo niedawno zostałam mamą, ale wierzę, że wszystko da się poukładać - mówiła w rozmowie z "Super Expressem" Joanna Kurska.
Komentarze opozycji
Ostatnie dni dla pary małżeńskiej były wyjątkowo intensywne i mogłyby wydawać się słodko-gorzkie , jednak zważywszy pożegnalne oświadczenie Jacka Kurskiego, określenie wprost proporcjonalnego stosunku goryczki do słodyczy staje się wyjątkowo trudne . Nie milkną w tym kontekście członkowie opozycji, którzy nie są tak entuzjastycznie nastawieni jak otoczenie Joanny Kurskiej - Pisowska rodzina na swoim - mogliśmy usłyszeć z ust posłanki Lewicy Wandy Nowickiej.
Wśród przedstawicieli opozycji rozgorzała gorąca dyskusja nad przyszłym losem byłego prezesa TVP. - Gdziekolwiek nie pójdzie Jacek Kurski, tam zrobi to samo, co z TVP. Ściek, który obrzydza nawet najmniej wybrednych - komentował sprawę polityk PO Marcin Kierwiński. Zważywszy zatem na pojawiające się głosy, jakoby Jarosław Kaczyński szykował dla Jacka Kurskiego zadania w nowym rządzie lub kampanii wyborczej, członkowie Koalicji Obywatelskiej powinni mocno trzymać kciuki za polityka Solidarnej Polski, który lubi czasem wyciągnąć z kapelusza "dziadka z Wehrmachtu".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Jarosław Kaczyński radzi Polakom "palić wszystkim". Eksperci nie kryją swojego oburzenia
-
Media: Jacek Kurski może wejść do rządu. Były prezes TVP głośno mówi o "kolejnych wyzwaniach"
Źródło: se.pl/Goniec.pl