Jest wniosek o przymusowe doprowadzenie na komisję. Obajtek zabrał głos
Daniel Obajtek ponownie nie stawił się na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. afery wizowej. Jej przewodniczący złożył już wniosek o nałożenie kary pieniężnej w wysokości 3 tys. zł, a także przymusowe doprowadzenie świadka. Głos w sprawie zabrał sam zainteresowany.
Komisja ds. afery wizowej. Obajtek nie stawił się na przesłuchaniu
Daniel Obajtek nie stawił się na wezwanie komisji ds. afery wizowej po raz drugi. Skład komisji bada nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w okresie od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku. 5 czerwca po godz. 15 obrady zostały wznowiono, jednak na swoim przesłuchaniu nie zjawił się były prezes Orlenu i kandydat do Parlamentu Europejskiego z ramienia PiS. W odpowiedzi przewodniczący komisji zawnioskował nie tylko o ukaranie Obajtka karą pieniężną, ale i o jego przymusowe doprowadzenie na kolejne posiedzenie.
Obajtek ma zostać przymusowo doprowadzony przed komisję
Z żalem stwierdzam, że Daniel Obajtek lekceważąc po raz kolejny obowiązki wobec obywateli, w imieniu których działa komisja, nie stawił się na posiedzenie mimo prawidłowego, skutecznego wezwania go przez komisję. To skrajne lekceważenie Sejmu – powiedział przewodniczący komisji, Michał Szczerba.
Poseł PO dodał, że ”to nie świadek decyduje, kiedy chce złożyć zeznania”. Daniel Obajtek utrzymuje z kolei, że nie został skutecznie powiadomiony o przesłuchaniu. Na następne posiedzenie komisji 7 czerwca ma już zostać przymusowo doprowadzony.
Chciałbym niniejszym złożyć wniosek o nałożenie na świadka, Daniela Obajtka, kary pieniężnej oraz zarządzenia zatrzymania i przymusowego doprowadzenia świadka – dodał przewodniczący komisji.
Kata pieniężna dotyczy kwoty 3 tys. zł. Uchwała w obu kwestiach została przegłosowana siedmioma głosami ”za”. Przeciw było dwóch posłów.
ZOBACZ: Dziennikarz Gońca zaatakowany przez Wojciecha Olszańskiego
Obajtek odpowiada. "Cyrk się rozkręca"
Na informację o karze pieniężnej i przymusowym doprowadzeniu na kolejne przesłuchanie odpowiedział sam zainteresowany.
Cyrk posła Michała Szczerby i KO się rozkręca. Dziś już próbowano zdyskredytować to, gdzie jestem. Teraz chcą mnie siłą doprowadzić na komisję śledczą (…) Naprawdę ktoś z Państwa wierzy jeszcze, że wezwanie mnie na przesłuchanie w sprawie, z którą nie mam nic wspólnego, nie jest wyłącznie politycznym przedstawieniem? – napisał Daniel Obajtek .
Kandydat na europosła dodał, że ”złożył wniosek z prośbą o przełożenie przesłuchania po kampanii”.
Pan Szczerba nadal chce robić cyrk z pieniędzy podatników – komentował.
Źródło: RP.pl