Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Jest projekt zmian w prawie. Państwo chce przejmować niewykorzystane środki z telefonicznych kart prepaid
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 12.09.2021 16:40

Jest projekt zmian w prawie. Państwo chce przejmować niewykorzystane środki z telefonicznych kart prepaid

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News

Rząd szykuje bardzo poważne zmiany dotyczące właścicieli telefonicznych kart prepaid, na których mocy będę mógł, po spełnieniu odpowiednich warunków, przejąć niewykorzystane środki na rzecz Skarbu Państwa. Wszystko to w myśl nowej wersji ustawy o Prawie komunikacji elektronicznej, która ma przynieść budżetowi dodatkowe 100 mln złotych rocznie.

Czasy kart prepaidowych nie odeszły w niepamięć. Według najnowszych danych, telefonicznych kart przedpłaconych jest w Polsce ponad 15 mln. To wygodne rozwiązanie dla tych, którzy wolą wydać określoną kwotę na dany okres czasu i w ramach nich wykonywać połączenia telefoniczne i wysyłać wiadomości SMS. Środki, których nie wykorzystamy gdy minie termin korzystania z usługi wkrótce mogą nam jednak zostać odebrane.

Nowa "wrzutka" do starego projektu

Przez jakiś czas operatorzy komórkowi korzystali z okazji i zatrzymywali pieniądze dla siebie. Jednakże w obawie przed UOKIK-iem od kilku lat istnieje zasada, zgodnie z którą konsumentowi należą się niewykorzystane środki, o ile się o nie upomni. Jeśli ktoś zapomni o pozostawionej kwocie, dopiero wtedy zostaje ona u operatora.

Te pieniądze to łatwy i przyjemny zysk i wie o tym także rząd, który planuje skok na nasze środki. Od 2020 roku trwają prace nad ustawą Prawo komunikacji elektronicznej, ale to nowa wersja regulacji budzi najwięcej kontrowersji.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Przedstawiciele biznesu oraz prawnicy mówią dziś wprost, że chodzi jedynie o zasilenie państwowej kasy. Zgodnie z projektem, po upływie sześciu miesięcy od wygaśnięcia usługi środki z karty prepaid trafią do państwowego Funduszu Szerokopasmowego pod warunkiem, że nikt się wcześniej po nie nie zgłosi.

Ustawa jasno mówi, że jest to "państwowy fundusz celowy, którego celem jest wspieranie rozwoju podaży i popytu na nowoczesne usługi łączności elektronicznej oraz rozwoju kompetencji cyfrowych społeczeństwa".

Zdaniem specjalistów, rocznie pieniędzy, po które się nikt nie zgłasza może być nawet 100 mln złotych. To dla łatającej budżet Zjednoczonej Prawicy prawdziwy zastrzyk gotówki.

Stracą głównie konsumenci

Adwokat Dominik Jędrzejko, partner w kancelarii Kaszubiak Jędrzejko Adwokaci i autor bloga NieuczciwePraktykiRynkowe.pl uważa, że sytuacja ta będzie niekorzystna przede wszystkim dla konsumentów.

- Dziś, w świetle działań prezesa UOKiK, mamy jasność, że operatorzy powinni zwracać niewykorzystane środki konsumentom. Gdy tego nie zrobią, konsument może skierować sprawę do sądu nawet po roku od wygaśnięcia ważności usługi. Po wejściu w życie nowych przepisów czas na reakcję po stronie klienta zostanie zaś skrócony do sześciu miesięcy - zauważa mec. Jędrzejko.

Na uwagę mec. Jędrzejko reaguje Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, który obiecuje rozważenie wydłużenia okresu do jednego roku. Cieszyński w ogóle broni projektu, stojąc na stanowisku, że lepiej żeby środki wróciły w formie inwestycji w dostęp do szybkiego internetu i innych pożytecznych inicjatyw niż do operatorów. Z tego powodu wdał się nawet w dyskusję na Twitterze, w której wiele osób podnosiło problem nowego pomysłu.

Sowity parapodatek

Negatywnie o pomyśle rządu mówi również Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich, którego zdaniem projekt wprowadzi nowy parapodatek. Dobrą stroną jest to, że pieniądze trafią na cel warty finansowego wspierania, jednak trzeba pamiętać, że zostaną one zabrane operatorom, którzy w jakiś sposób będą musieli zniwelować stratę.

- Nie chcę straszyć podnoszeniem cen, bo dziś o podwyżkach mówią już wszyscy. Ale jako operatorzy na pewno będziemy musieli poszukać pokrycia dla środków, które Skarb Państwa planuje nam odebrać - mówi menedżer jednej z firm telekomunikacyjnych.

Warto zauważyć także, że projekt przygotowywany jest od roku, ale dopiero niedawno pojawił się w nim pomysł nowego parapodatku. Taka praktyka nie jest obca obecnym rządzącym, którzy w "Polskim Ładzie" zawarli ostatnio z nikim niekonsultowany nowy podatek dla firm, na którym stracą państwowe spółki.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: money.pl, Twitter

Tagi: Rząd