Jarosław Wolski dla Gońca: nie wylewałbym łez po Nawalnym
Departament Federalnej Służby Więziennej Rosji poinformował, że zmarł rosyjski opozycjonista, wróg Władimira Putina Aleksiej Nawalny. W oficjalnym komunikacie przekazano, że Nawalny "poczuł się źle na spacerze". Jego śmierć wstrząsnęła światem. - Nie wylewałbym absolutnie łez po Nawalnym - komentuje jednak w rozmowie z Gońcem Jarosław Wolski, ekspert ds. wojskowości, autor programu "Wolski o wojnie".
Aleksiej Nawalny nie żyje
W piątek 16 lutego po godzinie 12.00 media obiegła wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego . Rosyjski opozycjonista zmarł w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym - ok. 1900 km na północny wschód od Moskwy.
Jak przekazał oddział regionalny Federalnej Służby Więziennej, Aleksiej Nawalny "poczuł się źle po spacerze i niemal natychmiast stracił przytomność". Reanimacja nie przyniosła rezultatu. Lekarze potwierdzili zgon opozycjonisty. Aleksiej Nawalny miał 47 lat.
Kreml w komunikacie poinformował, że nie posiada informacji o przyczynie śmierci Nawalnego. Jednocześnie zaznaczono, że Władimir Putin został o wszystkim poinformowany. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej rozpoczął dochodzenie w sprawie śmierci rosyjskiego opozycjonisty.
Jarosław Wolski dla Gońca: Nie wylewałbym łez po Nawalnym
O komentarz dotyczący śmierci Aleksieja Nawalnego poprosiliśmy publicystę i eksperta ds. wojskowości Jarosława Wolskiego. Autor programu "Wolski o wojnie" nie ma żadnych złudzeń co do prawdziwych okoliczności zdarzenia.
Prawdopodobnie został zamordowany przez Putina, przez siepaczy Putina. To jest pierwsza sprawa, a druga sprawa - nie wylewałbym łez po Nawalnym, bo to był dokładnie taki sam rosyjski neoimperialista jak inni ludzie władzy i po prostu większy imperialista i szowinista rosyjski zabił mniejszego imperialistę i szowinistę rosyjskiego. Dlatego powtarzam: nie wylewałbym absolutnie łez po Nawalnym - podkreśla Jarosław Wolski.
Jarosław Wolski dla Gońca o śmierci Nawalnego
Jarosław Wolski uważa, że śmierć Aleksieja Nawalnego może być przez Kreml traktowana podobnie jak w przypadku Jewgienija Prigożyna, byłego szefa grupy Wagnera.
Zapłacił cenę za bycie konkurencją Putina i za bycie kimś, kto ewentualnie mógłby zastąpić Putina. I tu znów należałoby powiedzieć, że nie ma sensu rozpaczać w związku z tym, że Nawalny został zamordowany - uważa Wolski.
ZOBACZ: ABW zatrzymało rosyjskiego szpiega. Wydano komunikat
Jak Władimir Putin odniesie się do sprawy? Spodziewałbym się podobnej reakcji, jak po zamachu bombowym, w którym zginął Prigożyn, czyli oficjalnie nie będzie żadnych większych komentarzy, a nieoficjalnie wszystko wskazywać będzie na to, że stało się to za wiedzą i zgodą Putina - podsumowuje ekspert w rozmowie z Gońcem.
Materski i Derlatka komentują
Na naszym kanale na Youtubie okoliczności śmierci Aleksieja Nawalnego komentują także historyk prof. Wojciech Materski oraz ppłk Andrzej Derlatka.
Zobacz rozmowę Mikołaja Dowejki!