Jarosław Kaczyński został ukarany. Donald Tusk może triumfować
Kolejne kłopoty Jarosława Kaczyńskiego. Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie pierwszy raz został ukarany przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej. Uznała ona, że polityk zasługuje na najsurowszą karę, czyli naganę. Powodem nałożenia na niego sankcji są słowa, jakie w grudniu ub.r. padły z mównicy pod adresem Donalda Tuska.
Skandaliczne słowa o "niemieckim agencie"
To nie pierwszy raz, gdy Jarosław Kaczyński został potępiony i ukarany przez sejmową Komisję Etyki Poselskiej. W sierpniu ub.r. prezes PiS poniósł konsekwencje wypowiedzenia haniebnych słów na jednym z partyjnych pikników. Ich adresatem był Donald Tusk, którego nazwano “wrogiem narodu”.
- Pamiętajcie o tym ryżym, bo to jest dzisiaj największe zagrożenie dla Polski - przestrzegał wówczas Kaczyński.
Nie minęło nawet pół roku, a lider Zjednoczonej Prawicy znów sprowadził na siebie kłopoty i znów poszło o słowa pod adresem obecnego premiera. 11 grudnia z mównicy sejmowej mogliśmy bowiem usłyszeć, iż Tusk jest “niemieckim agentem”. Sprawa nie przeszła bez echa i wywołała falę oburzenia. Posłowie ocenili teraz, że konieczna jest reakcja.
Kierowcy Kaczyńskiego znów łamią przepisy. Wcześniej straciliby prawo jazdy, a teraz autoJarosław Kaczyński z kolejną naganą
Jak podaje Komisja Etyki Poselskiej w komunikacie, wnioski w sprawie ukarania Jarosława Kaczyńskiego w związku z jego wypowiedzią złożyły zarówno “osoby fizyczne”, jak i Komitet Obrony Demokracji.
Dziennikarzowi WP Patrykowi Michalskiemu udało się potwierdzić, że prezes PiS otrzymał naganę, a decyzja zapadła stosunkiem głosów trzy “za” i dwa “przeciw”.
- Dwukrotnie zaprosiliśmy posła Kaczyńskiego na posiedzenie, by miał możliwość wyjaśnić sytuację, ale się nie pojawił - poinformowała przewodnicząca komisji Izabela Mrzygłocka.
Komisja Etyki Poselskiej zdecydowała o najsurowszej karze
O szczegóły pytany był członek komisji Konrad Berkowicz z Konfederacji, który przekazał, że choć nie rozstrzygnięto, “czy Donald Tusk jest niemieckim agentem, czy nie”, uznano, iż wypowiedź budzi zbyt wielkie emocje, aby nie spotkała się z naganą.
Jarosław Kaczyński ma 14 dni od dnia doręczenia uchwały dot. nałożonej kary, aby odwołać się od decyzji. Ostatnio podobne konsekwencje spotkały posła Grzegorza Brauna, który zgasił przy pomocy gaśnicy świece chanukowe ustawione na sejmowym korytarzu.
Źródło: WP, TVN24