Jarosław Kaczyński przyznał, co myśli o Polsce w Unii Europejskiej

Jarosław Kaczyński o Joe Bidenie

Jarosław Kaczyński po przemówieniu Joe Bidena miał stwierdzić, że “Joe Biden nic nie powiedział”.  Natychmiastowo po tej wypowiedzi w stronę prezesa PiS poszły słowa krytyki. W najnowszym wywiadzie z TVP uzasadnia jednak, że nie miał na myśli nic złego.

— On przywiózł tutaj ciekawe koncepcje. Tylko nie przedstawiał ich w przemówieniach i to zupełnie zrozumiałe. Ale przedstawiał je w różnych rozmowach. I ja oczywiście nie mogę ich tutaj relacjonować, ale one wydają mi się bardzo zwarte. I pokazujące taką naprawdę dobrą perspektywę nowej architektury bezpieczeństwa w tej części Europy. Z bardzo poważną rolą Polski — uzasadnia polityk.

Jarosław Kaczyński ostro o Unii Europejskiej

W wywiadzie jednocześnie poruszył również temat konfliktu z Unią Europejską. Jarosław Kaczyński twierdzi, że to nie Polska ma problem z praworządnością, a właśnie Unia Europejska. Najbardziej wpływowy polityk w Polsce ma wybitnie negatywne zdanie o tej instytucji:

— Sądzę, że przyjdzie czas na odbudowę praworządności. Oczywiście mamy dzisiaj w unii wielką sferę bezprawia. I że przyjdzie czas na to, żeby ustalić taką zasadę, że co jest dopuszczalne w jednym kraju unijnym, to musi też być dopuszczalne we wszystkich  — mówił na antenie.

Nie ma co liczyć na PolExit

Jednocześnie mimo swojego negatywnego stosunku, Jarosław Kaczyński przyznaje, że miejsce Polski jest w strukturach UE.

— My musimy być w unii, musimy po prostu zabiegać o zmianę. Sytuacja w UE jest dynamiczna, też się zmienia. […] Miejmy nadzieję, że przyjdzie taki czas, a trzeba być cierpliwym, że będziemy mogli w unii zmienić wiele na korzyść. […] Trzeba to przetrwać, ale nasze miejsce jest w Europie, jest w Unii Europejskiej — powiedział jednoznacznie.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.