Jarosław Jakimowicz zobaczył nagranie Macieja Orłosia i się zagotował. "Donoszenie masz we krwi"
Jarosław Jakimowicz, zgodnie z tradycją, co jakiś czas bierze "na ruszt" kolegów celebrytów, którzy śmieją mieć inne poglądy, niż on. Gwiazdor TVP Info za cel tym razem obrał Macieja Orłosia, który rozwścieczył go kontrowersyjnym wpisem w mediach społecznościowych. Jarosław Jakimowicz odkrył wszystkie karty i uderzył w Macieja Orłosia oskarżeniami najcięższego kalibru.
Maciej Orłoś zażądał odwołania 60. KFPP w Opolu
Maciej Orłoś przez ćwierćwiecze był jednym z prominentnych dziennikarzy TVP, a prowadzony przez niego "Teleexpress"cieszył się sporą oglądalnością. Niestety, rok 2016 okazał się dla prezentera przełomowy i stracił długo piastowane stanowisko. Wówczas stał się jednym z najzagorzalszych krytyków byłego pracodawcy. Negatywne spostrzeżenia na temat TVP kontynuował również kilka dni temu.
Maciej Orłoś zamieścił bowiem na Instagramie nagranie, (szczegóły oraz cała treść została opisana tutaj), na którym w niewybrednych słowach zrecenzował poziom nadchodzącego Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Zarzucił TVP, że artyści wstydzą się z nią współpracować, a oprócz tego zaapelował o odwołanie koncertu. Swoją prośbę skierował do polityków, jednak została ona zignorowana.
Zaskakujące zakończenie "Wiadomości" TVP. Michał Adamczyk w ostatniej chwili wydał oświadczenieJarosław Jakimowicz odpowiedział na apel Macieja Orłosia
Maciej Orłoś mógł jednak liczyć na reakcję, której raczej się nie spodziewał. Jarosław Jakimowicz zauważył jego wpis i postanowił w dosadnych słowach się do niego odnieść.
- Aż żal mi patrzeć na tego Orłosia. Lew najgłośniej ryczy, jak już nie może i tu właśnie klasyk. Nic do przodu. Nic nie potrafi wykreować, tylko piszczy jak panienka. Nic mu się nie podoba, rząd mu nie leży, TVP - wiadomo - po jego odejściu to drama. To, co potrafi, jak widać, to podlizywać się i donosić - napisał Jarosław Jakimowicz na Instagramie.
Jarosław Jakimowicz oskarżył Macieja Orłosia
Gospodarz programu "W kontrze" przygotował jednak coś jeszcze. Jarosław Jakimowicz pokusił się o dość osobliwe stwierdzenia względem Macieja Orłosia i zarzucił mu niemoralną postawę w czasach PRL.
- Aż trudno uwierzyć w opowieść, jak przechytrzył SB i dali mu paszport, i wcale nie donosił na kolegów. Donoszenie masz we krwi, kolego. Opowiedz Ryszardowi Majdzikowi opozycjoniście z PRL, którego służby internowały. Jaki głupi był, że się dał, a to takie proste. No, ale ty to kozak jesteś, jak widać na każdym zdjęciu i poście. [...] Żenada - skwitował Jarosław Jakimowicz. Jak sądzicie, Maciej Orłoś powinien wdać się w tę słowną przepychankę?