Janoszek będzie musiała zapłacić?! Jednak złamała prawo, co na to Stanowski?
Natalia Janoszek ostatnio miała naprawdę kiepski czas. Materiał Krzysztofa Stanowskiego ujawnił jej małe kłamstewka i upublicznił wszystko w ponad 2-godzinnym materiale. Dzięki nowemu programowi aktorka ma szansę pokazać się z nieco innej strony. Mimo tego na jaw wychodzą nowe fakty z jej życia, za które prawdopodobnie będzie musiała sporo zapłacić. O co tym razem poszło?!
"Niewinne" kłamstewka Natalii Janoszek
Natalia Janoszek przez wiele lat rozwijała swoją karierę w polskim show-biznesie. Cieszyła się ogromną sympatią widzów oraz władz różnych stacji. Urocza, drobna brunetka ukrywała jednak mroczną prawdę o swojej karierze w Bollywood.
W tym trudnym dla niej okresie aktorka wyjechała za granicę i skupiła się na międzynarodowych współpracach, licząc na to, że materiał Krzysztofa Stanowskiego jeszcze do nich nie dotarł . Według doniesień dziennikarza Natalia odgrywała w Bollywood jedynie małe, epizodyczne role, a reszta z jej bajkowego życia została po prostu wymyślona. Udało jej się zatem nabrać wszystkich, a w Polsce zyskała niemałą popularność.
Udział w programie ostatniej szansy
Po wybuchu bomby, którą zrzucił na show-biznes Stanowski, gwiazdy i celebryci podzielili się na dwa obozy. Niektórzy wprost krytykowali Natalię, zaś inni nieśmiało stawali w jej obranie. Uwierzyli w nią z pewnością twórcy programu “Królowa przetrwania” emitowany przez TVN7. To tam Natalia ma okazję przedstawić się w nieco naturalniejszej, odartej z kłamstw wersji.
Jak na razie nieźle jej idzie, jednak nie jest to krok milowy w jej karierze, a pozycję, którą miała w polskiej telewizji, będzie jej ciężko odbudować. Szczególnie teraz, kiedy musi zmagać się z kolejnym oskarżeniem.
Natalia Janoszek z poważnymi oskarżeniami! Złamała prawo?
Według najnowszych doniesień Natalia Janoszek dopuścił się złamania prawa. Chodzi o kwestie związane z wykorzystaniem dzieła innego twórcy. Oskarżycielem jest fotograf Dawid Klepacki. Informuje on, że Natalia bez jego zgody udostępniła zdjęcie na swoim profilu. Oczywiście zostało ono wykonane właśnie przez niego. Mimo że grafika została już usunięta, jeśli artysta wygra, aktorka będzie musiała zapłacić mu aż 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia .
Tak, jestem wku*wiony, natomiast dziwi mnie to, że osoby będące w show-biznesie, nie zdają sobie z tego sprawy, albo tak jakoś lakonicznie podchodzą do tego problemu. Otóż zdjęcia, jeżeli nie zostaną Wam przekazane prawa, zostają po stronie fotografa. I tu uczulam wszystkie moje koleżanki celebrytki, które mnie obserwują, aby nie robić czegoś takiego, bo to jest kradzież własności intelektualnej - napisał na swoim profilu fotograf.
Środki zostaną przeznaczone na wsparcie Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.