Jacek Kurski rozpocznie nowy rok na intratnym stanowisku dyrektorskim w Banku Światowym. Wieści o nowej posadzie byłego prezesa Telewizji Polskiej stały się w części mediów powodem do wielu żartów. Nie odpuszczono więc także na antenie TVN24, gdzie w programie "Szkło kontaktowe" ujawniono nieznany dotąd fakt, który stawia byłego polityka w niezbyt korzystnym świetle.
"Szkło kontaktowe"o Jacku Kurskim w Banku Światowym
- Oficjalnie rekomendował go prezes NBP Adam Glapiński. W oficjalnym komunikacie jest o wielu talentach Kurskiego i doświadczeniu. O budowaniu partyjnej propagandy w TVP nie ma ani słowa – wybrzmiały "Fakty" w TVN, przygotowując materiał w zupełnie innej retoryce, niż nadawca publiczny.
Zagraniczne media bezlitosne dla Jacka Kurskiego. "Bullterrier Jarosława Kaczyńskiego"
CZYTAJ DALEJW podobnej konwencji wypowiadali się Tomasz Sianecki i Tomasz Jachimek, czyli gospodarze popularnego programu publicystycznego z lekkim zabarwieniem satyrycznym. W "Szkle kontaktowym" omówiono bowiem ową "laurkę", jaką wystawiły "Fakty" Jackowi Kurskiemu. Szczególną uwagę na wykorzystany w materiale fragment, kiedy Jacek Kurski przechadza się po Sejmie w dość osobliwych okularach a’la Michał Wiśniewski.
Przytoczono także kilka szczegółów nowego "stołka" pupila Jarosława Kaczyńskiego. Z waszyngtońskiej centrali na jego konto rocznie wpłynie okrągły milion złotych. Jego praca będzie odporna także na zmianę politycznej władzy w Polsce.
Te ciekawostki dość uszczypliwie skomentował jeden z prowadzących "Szkło kontaktowe", po czym uznał za stosowne, by podzielić się z rozmówcą pewną interesującą anegdotą związaną z bohaterem tematu.
- On przegrał ze mną zakład i jest mi winny butelkę whisky, myślę, że już z osiem lat co najmniej – rozpoczął Tomasz Sianecki, po czym dodał:
- Kiedyś pan Jacek Kurski oglądał nie tylko telewizją publiczną, ale i nas, i napisał mi, że nie mówi się "kopalń", ale "kopalni". Ja mu na to natychmiast, że to nie prawda, że to jest oboczność. Wtedy on zaproponował ten zakład, założyliśmy się i przegrał – opowiadał.
- A czy honorowało się zachował? - dopytywał Jachimek.
- Nie, ale czy Pana to zaskoczyło? – zripostował rozbawiony dziennikarz.
Zapytaliśmy sztucznej inteligencji, jak widzi Kaczyńskiego. Numer 3 zaskakuje, ale 7 to prawdziwa petarda
Jarosław Kaczyński to bez wątpienia jedna z najważniejszych i najpopularniejszych obecnie postaci na polskiej scenie politycznej. Ciężko znaleźć osobę w naszym kraju, która choć raz nie słyszałaby o jego działalności. Postanowiliśmy sprawdzić, jak prezes Prawa i Sprawiedliwości widziany jest okiem sztucznej inteligencji. Niektóre z portretów szefa PiS, które powstały automatycznie na podstawie algorytmów wykorzystywanych przez urządzenia, mogą zaskoczyć.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: