Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ivan Komarenko uciekł z Rosji. "Czasy są niespokojne"
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 05.11.2022 19:09

Ivan Komarenko uciekł z Rosji. "Czasy są niespokojne"

Ivan Komarenko
instagram.com/ivankomarenko

Ivan Komarenko wyjechał z Rosji i jak przyznał na swoim Instagramie - "schował się" nad Morzem Egejskim. Piosenkarz wyznał, że wszystko to w związku z niepokojami, jakie ogarniają dziś świat.

Ivan Komarenko opuszcza Rosję

Ivan Komarenko wzbudził niepokój wśród fanów, udając się do swojej ojczyzny Rosji tuż po tym, jak Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację wojskową. Wielu z miłośników piosenkarza obawiało się, że wokalista może zostać wcielony do armii.

Co stałoby się z wolnościową muzyką, gdyby artysta poszedł w kamasze? Gdyby zamiast mikrofonu wręczono mu karabin, by każdego dnia musiał wypatrywać "czarnych oczu" wroga?

Na szczęście fani nie muszą się już o to martwić. Ivan Komarenko wyjechał z Rosji i udał się w znacznie cieplejsze i bardziej optymistyczne miejsce - nad Morze Egejskie. Początkowo tłumaczył, że chodzi o nagranie nowego teledysku - teraz zdradził inne intencje podróży.

- Ja się schowałem nad Morzem Egejskim bo czasy są niespokojne ale trzymam rękę na pulsie - wyznał dołączając do wpisu kilka zdjęć w niezwykle melancholijnych pozach.

"Ucieczka" z Rosji nie przeszkodziła jednak Ivanowi Komarence, by ponownie zaprotestować w treści posta przeciwko rzekomej "amerykanizacji Polski". Czyżby gwiazdorowi nie podobały się obchody Halloween?

Ivanie, czy ci nie żal?

- Pomimo szarej aury, która często towarzyszy listopadowi, spędźmy go pogodnie i z optymizmem - zachęcał piosenkarz.

Ivan Komarenko przypomniał też o swojej nadchodzącej płycie, na której znaleźć mają się największe przeboje z ostatnich lat publikowane w serwisie YouTube. Większość z nich to nieco "przeterminowane" już piosenki o tematyce covidowej.

Fani na pewno czekają jednak z niecierpliwością, by mieć je zgrupowane na jednej pięknej płycie, którą mogliby podsunąć wokaliście z prośbą o autograf podczas jednego z koncertów, np. w Białorusi, w której niedawno artysta się pojawił.

Inni mają z pewnością nadzieję, że na nowym albumie pojawi się hit, który powtórzy sukces "Czarnych oczu" - szlagieru, który wyniósł Ivana Komarenkę na szczyty list przebojów w 2004 r. Czy gwiazdor ma szansę raz jeszcze podbić polski rynek muzyczny? A czy Ziemia nie jest płaska?

Artykuły polecane przez Goniec.pl: