Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ivan Komarenko zagrał koncert w Białorusi. Po powrocie natrafił na utrudnienia na granicy
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 04.09.2022 08:51

Ivan Komarenko zagrał koncert w Białorusi. Po powrocie natrafił na utrudnienia na granicy

Ivan
instagram.com/ivankomarenko

Ivan Komarenko powrócił z Białorusi, gdzie zagrał "wolnościowy" koncert zorganizowany przez jedną z lokalnych parafii. Podekscytowany muzyk podzielił się w mediach społecznościowych wrażeniami z pobytu w kraju Aleksandra Łukaszenki oraz opowiedział o trudnościach, na jakie natrafił na granicy.

Złośliwi stwierdzą, że Ivan Komarenko to gwiazdor jednego przeboju. Tymczasem muzyk ma na swoim koncie wiele utworów skierowanych do tzw. koronasceptyków, które cieszą się popularnością w wąskim gronie jego fanów.

Ivan Komarenko wyjechał na Białoruś

"Czarne oczy", przebój Ivana Komarenki nagrany w duecie z Delfinem, przed niemal dwudziestoma latami śpiewała cała Polska. Nieoczekiwany sukces tanecznej piosenki zapewnił jego twórcom popularność.

Ta nie potrwała jednak długo. Wkrótce okazało się, że pochodzący z Rosji piosenkarz nie jest w stanie wylansować hitu, który mógłby przynajmniej zbliżyć się do fenomenu z 2004 r. Po występie w "M jak miłość" i "Tańcu z gwiazdami", a także nieudolnej próbie szczęścia na Eurowizji, gwiazdor osunął się w cień.

W zaskakujący sposób, tuż po wybuchu pandemii koronawirusa, Ivan Komarenko powrócił jednak na stronę główną serwisu YouTube (ku zadowoleniu internautów lub pomimo jego braku), prezentując, jak określa je sam piosenkarz, wolnościowe utwory o tematyce antyszczepionkowej i sceptycznie nastawione do samego faktu istnienia koronawirusa.

W porządku, autor "Czarnych oczu" odnalazł swoją niszę. Nie oczekiwał jednak prawdopodobnie, że źródło frustracji wykorzystywanej do tworzenia nowych piosenek tak szybko wyschnie - zdecydowana większość obostrzeń została już wycofana. Jak radzi sobie wobec tego Komarenko? Wygląda na to, że całkiem nieźle; właśnie powrócił z koncertu, który zagrał w Białorusi.

Ivan Komarenko zachwycony Białorusią

Choć wiele z utworów Ivana Komarenki, nagrywanych w trakcie pandemii koronawirusa, delikatnie mówiąc, straciło na aktualności, piosenkarz wciąż gra swoje "wolnościowe" koncerty.

Jeden z nich odbył się na Białorusi, w miejscowości Oszmiana, gdzie wokalista został zaproszony przez lokalnego duchownego, by swoim występem uczcić Święto Matki Bożej Częstochowskiej. Wracając do Polski, natrafił jednak na pewne trudności na granicy.

- Dzisiejszy powrót natomiast do domu do Warszawy był prawdziwym wyzwaniem: niebywały upał oraz niezrozumiałe utrudnienia na granicy. Wówczas na ratunek przyszły wspomnienia z koncertu. Doświadczenie szczerości, gościnności i dobroduszności. Natychmiast poczułem się lżej - wyznał Ivan Komarenko.

Kilka miesięcy temu piosenkarz odwiedził też rodzinną Rosję. Stało się to wkrótce po ataku wspomnianego kraju na Ukrainę. Pobyt w ojczyźnie Władimira Putina wzbudził mieszane uczucia wśród miłośników wokalisty.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl