Irek Bieleninik miał poważny wypadek. "Mogło się skończyć tragicznie"
Irek Bieleninik, znany dziennikarz radiowy i telewizyjny, cudem uszedł z życiem. Wypadek, w którym brał udział, mógł mieć tragiczny skutek.
Irek Bieleninik miał wypadek na rowerze
Irek Bieleninik 4 maja roku miał wypadek , który mógł skończyć się dla niego tragicznie. Prezenter jechał na rowerze, a mężczyzna, który spowodował kolizję, nie ustąpił mu pierwszeństwa i samochodem z impetem uderzył w dziennikarza.
Irek Bieleninik o tragicznych przeżyciach podczas wypadku
Irek Bieleninik pokazał nagranie z kamery, która uwieczniła jego wypadek.
- Mogło się skończyć tragicznie ale szczęście było ze mną. Kierowca nie do końca spojrzał w prawo. Zasłaniały mu stojące po prawej auta. Próbowałem minąć go jadąc w prawo ale się nie zatrzymał. Dzwon był potężny. Odbiłem się od maski i wylądowałem na drodze uderzając tyłem głowy w asfalt. Kask @ridebontrager Wavecel spełnił oczekiwania - napisał prezenter pod filmem, na którym widać całe zajście.
Dodał również: - To piąte zdarzenie w tym miejscu. Właściciel warsztatu samochodowego mimo interwencji Straży Gminnej i Policji nadal trzyma tam auta klientów (prawo jest po jego stronie) ale czy ktoś musi zginąć by rozsądek zwyciężył. Kierowcy zachowajcie wzmożoną czujność, gdzie może zjawić się rowerzysta albo hulajnoga. Potem może być dramat dla wszystkich. Rower do kasacji, auto do naprawy. Mandat kierowcy do zapłacenia. Kłopoty. A wystarczyło zachować większą czujność.
Internauci przerażeni wypadkiem prezentera
Pod nagraniem internauci umieścili komentarze, w których wyrazili swoje zaniepokojenie tą tragiczną sytuacją. Możemy tam przeczytać: “O żesz, wygląda to makabrycznie!”, “Dlatego kask to podstawa, bez kasku już by Pana z nami nie było, dziękujemy za przestrogę”, “Wygląda strasznie. Nic się Panu nie stało?”, “Źle to wyglądało! Dobrze, że jesteś cały!”